jesień/zima 07/08

Mimo upału skupiam się na kolekcjach na przyszły sezon. Od pokazów minęło już kilka miesięcy, za moment będzie można zobaczyć, co projektanci proponują na kolejną wiosnę (już pojawiło się kilka kolekcji zapowiadających rok 2008). Zimą nie chciało mi się oglądać, co będzie modne, gdy znów zrobi się chłodno, latem widzę, że tym bardziej, ale krótko tu o kilku wyraźnie zarysowujących się tendencjach napiszę.

Po pierwsze: bufki. Zostają i rosną. W ogóle objętość to dobre określenie wszystkiego, co zobaczymy po lecie.

Po drugie: kratka. Ale nie grunge’owa na flanelowej koszuli, vichy w stylu B.B. czy romantyczna w pastelowych odcieniach. To ciężka wełniana krata na mięsistych tkaninach. Przede wszystkim na kurtkach i płaszczach, choć u Kenzo jesienią w kratkę będzie wszystko.

Po trzecie: szary we wszystkich swoich odcieniach. Zróżnicowany fakturalnie i noszony warstwowo. To już nie będzie lejący się dżersej, aczkolwiek można coś upolować na przecenach i połączyć później z grubszymi elementami: wełnianym swetrem czy marynarką.

Po czwarte: akcenty. Ciemne zimowe kolory rozświetlone jedną mocniejszą barwą. Świetny pomysł na dodatki dla osób, które wolą pozostawić swój strój w stonowanej wersji. Mój faworyt to Tommy Hilfiger i cytrynowe buciki.

Po piąte: monokolorystycznie. Głównie w barwach kamieni szlachetnych, choć w kolekcji Diora występują wszystkie kolory tęczy. Tutaj rubin, szmaragd, ametyst i szafir w zaskakującej formie. Płaszcz Prady kojarzy mi się z Oskarem z Ulicy Sezamkowej :-).

Po szóste: kobieco. Spódnice, sukienki, płaszcze, mniej wzorzyście, bardziej fakturalnie. Legginsów brak! Wracają podkolanówki i grube rajstopy.

Po siódme: warstwy. Będzie ciepło i niebanalnie.

Leave a Reply