Pokazy na wiosnę 2004. Na wybiegu pojawia się uśmiechnięty rudzielec o niesamowicie jasnych niebieskich oczach. Nikt nie zwraca na nią większej uwagi, dopóki nie zmienia fryzury na czarnego krótkiego pazia niczym z lat dwudziestych poprzedniego stulecia. Potem już zmiany co sezon. Odrasta grzywka, powraca rudy kolor, intensyfikuje się prawie do czerwieni i wreszcie nadchodzi platynowy blond. Tak już zostaje. To Jessica Stam, modelka, która od początku swojej kariery występuje w pokazach największych projektantów, a także w ich kampaniach reklamowych. To ona przewróciła się na jesiennym pokazie Chloe w zeszłym roku, wstała i z uśmiechem ruszyła dalej przed siebie.To jej nazwiskiem nazwał Marc Jacobs swoją torbę, która ma równie duże wzięcie jak Chloe Paddington czy Fendi Spy. Dla niej kupiłam lutowe wydanie brytyjskiego Vogue, gdzie w sesji trendów na wiosnę – lato ’07 wygląda zjawiskowo. Na czym polega fenomen Stam? Myślę że zdjęcia będą najlepszą odpowiedzią na moje pytanie.

A oto torba Stam Marca Jacobsa:

4 Comments
justmoos
Modelki naprawdę nie sposób nie dostrzec. Ma bardzo wyrazistą urodę. A blog również świetny…jak już pisałam na lodzfashion.blox.pl-w pełni popieram pomysł prowadzenia bloga właśnie o modzie i z wielką przyjemnością dodam Twoją stronkę do swoich zakładek:)
anio_i_takie_tam
Ostatnio ogladałam program o niej na fashiontv. Jest w dziwny sposób niesamowita. Brakowało mi tylko jej nazwiska bo nie oglądałam od poczatku 🙂
harel
To moja ulubiona modelka od pierwszego wejrzenia w roku 2004 :-).
szaroburokolorowe
http://www.youtube.com/watch?v=XdrvcLyB6-I
oto i sławny upadek…A tak po za tym to Jessica tylko potwierdziła tezę,że uśmiech jest dobry na wszystko:) nawet na upadki!