Młodsza siostra linii Moschino. Tańsza i bardziej nieprzewidywalna. Kiczowata i infantylna w uroczy sposób. Powstała w 1988 roku, pięć lat po zaistnieniu firmy Moschino na rynku. W tym sezonie kolekcja zainaugurowała wielki powrót inspiracji etnicznych, złaszcza afrykańskich, takie safari z przymróżeniem oka.
Natomiast to co się dzieje w kolekcji jesiennej, to całkiem inna bajka. Jest tu wszystko co tylko być może. Kratki, zwierzeta, bufki, falbanki, trapezy, bomki. Nawet klasyczny beżowy trencz, choć o niebanalnym wykończeniu: guziki są kolorowe i różnej wielkości, a pasek podszyty purpurową satyną. Ciekawe, jak wygląda podszewka płaszcza :-). Do tego kolorowe rajstopy. Dlaczego nie? Jesienią zazwyczaj robi się na ulicach tak szaro… Chociaż szary niewątpliwie jest praktycznym kolorem…
Poniżej mało praktyczne, ale bardzo oryginalne torebki w kształcie jamników. Kolorowe guziki jako oczy. Szaleństwo na całego.
Szczegóły. Guziki, kokardy, falbaniaste rękawiczki i odważne buty – różowy akcent przełamany szarymi rajstopami. Dużo warstw. Te pomysły mogą się sprawdzić w praktyce. Kto się odważy?
1 Comment
anio_i_takie_tam
Jesienna jest świetna. Szczególnie pierwsza propozycja- za pepitkę ;).