Dziś wyjeżdżam, więc kolejny wpis za tydzień. W związku z tym temat podróżniczy albo raczej o mieszance kultur (czyli o piamiątkach z podróży). Wiadomo, że najbardziej rzuciła się w oczy jesienna kolekcja Balenciagi. W Teen Vogue’u sesja autorstwa Nicka Haymesa nawiązująca, ale na własny sposób. Dużo rzeczy poprzerabianych na jej potrzeby, w tym arafatki, które stają się takim przebojem sezonu, że zaczynam się bać ich potopu na ulicach. Ale gdyby tak każdy trochę ją „uosobowił”, nie byłoby strachu ;-). Poniżej widzimy guziki i koronki, a także trochę frędzli w złotym kolorze. Czyli ogólnie dostępne elementy. Zresztą przecież pisałam o tym wcześniej i nawet coś obiecywałam.
Tutaj fragment sesji w Teen Vogue (fot. Nick Haymes):
A poniżej obiecane efekty mojej pracy nad arafatką (fot. Harel :-)). Zwyciężyły farby akrylowe i naszywane wisiorki. Miałam bardzo pracowitą niedzielę. Jako szablon posłużyło mi wycięte w tekturze serduszko, więc te kwiatki trochę czasu mi zajęły. Uff… Teraz mogę zacząć szaleństwo multi-kulti!
7 Comments
ingeboorg
Zdolniacha jestes. Ja swiadomie zignoruje arafatke. Przyjemnej podrozy.
jgn
brawo za arafatke 🙂
pepuucha
Świetna arafatka! pozazdrościć można pomysłu. Udanego wyjazdu! 😉
poshash
wow, świetna i te serduszka, to musiało być trudne; pozdrawiam:)
ogia
swietny pomysl z tymi akrylowymi serduszkami 😀
czy bedzie potop arafatek, nie wiem 😉
w zeszlym roku na ulicach Brna mozna bylo zauwazyc takie zjawisko 😉 choc mialam wtedy na to ochote, to w koncu sobie arafatki nie kupilam… w tym roku skusilam sie na a. z innym wzorem, ale oryginalna z pieczatka (:
ryfka81
A mnie coś te arafatki nie kręcą. Chociaż Twoja wariacja jest bardzo fajna. Ja w ogóle uwielbiam malowanie na ciuchach i swojego czasu produkowałam przeróżniste napisy i rysunki na koszulkach (mam np. białą koszulkę z dwiema biedronkami na biuście – potem Diane von Furstenberg bezczelnie podchwyciła mój pomysł i zaprojektowała podobną sukienkę 😉
Miłej podróży i baw się dobrze, chociaż nie wiem, jak wytrzymamy bez Ciebie cały tydzień 🙁
szaroburokolorowe
niesamowicie wymyśliłaś z tą arafatką 😉
czy mogłabyś umieścić jej całe zdjęcie?
nie pomyśl że chce odpatrzeć,po prostu sama chciałabym coś podobnego zrobić tylko nie mam wizji jakby to wyglądało w całości .