Louis Vuitton (2)

Jeszcze na temat poczucia humoru Marca Jacobsa. Na najbardziej klasycznie wyglądających torebkach z kolekcji wiosna/lato 2008 projektant postanowił umieścić dodatkowe literki, składające się na treść dowcipów. Czy śmiesznych, sami, drodzy Czytelnicy, oceńcie. Oto jeden z nich w wolnym tłumaczeniu:

„-Moja żona wciąż prosi mnie o pieniądze. Jednego dnia o 200 dolarów, następnego o 150, potem kolejnych 125…

-To szaleństwo. Co ona z nimi robi?

-Nie mam pojęcia, nigdy jej nie daję.”

Mi to przypomina dialogi dziadków z Muppet Show. Praktyczna torebka dla przypadkowych współpasażerów w metrze lub na lotnisku. Z braku dobrej książki lepsze to od czytania ogłoszeń :-).

3 Comments

  • ogia
    Posted 28 października 2007 01:54 0Likes

    w sumie LV moze sobie pozwolic nawet na kiepskie dowcipy 😉

  • wi_the_lec
    Posted 29 października 2007 09:20 0Likes

    dowcip jak dowcip, pomysł ciekawy i pewnie opłacalny

  • Ally
    Posted 5 sierpnia 2016 03:40 0Likes

    Przeciwstawienie: elita, wybraÅ„cy kontra ciemny motÅ‚och? Brzmi Å‚adnie, ale czy jest prawdziwa? PrzeżyliÅ›my rzÄ…dy (samo nominujÄ…cej siÄ™) elyty i nic to panu nie daÅ‚o do myÅ›lenia? RzÄ…dy mÄ™drców, filozofów, poetów? Nie ma nic gorszego na tym Å›wiecie. RzÄ…dy tego motÅ‚ochu, czyli demokracja, sÄ… o wiele lepsze a przynajmniej bezpieczniejsze. KoÅ„czÄ™ starym zawoÅ‚aniem: „poeci do piór, kowale do mÅ‚otów, a pasta do buza³w”.PotdrÃwiam

Leave a Reply