Sympatia do niej zniknęła wraz z zakończeniem mojego dzieciństwa, ale gdy zobaczyłam to, zrobiło mi się jej szkoda. Jedyną rzeczą, jaką sama obcięłam mojej Barbie była grzywka (zresztą potem przeniosłam ten eksperyment na siebie, a gdy ma się dziewięć lat, istnieją małe szanse, że uda się to zrobić równo ;-). Wracając do zalinkowanej strony, pomysł oryginalny, efekt makabryczny.
Related Posts

3 Comments
lizaczek00
heh skośne grzywki są OK
videoblog
hehe, mój ekperyment z nozyczkami w wieku 10 lat skońzył sie mniej komicznie 😛
ogia
urocze ;]]]