W tym tygodniu tematy zimowe. Zresztą to nic dziwnego przy aktualnej pogodzie… Pytanie było następujące: jak mają sobie radzić kobiety w ciąży, by mimo warunków atmosferycznych wciąż wyglądać modnie? Otóż moda chyba nigdy wcześniej nie była tak przyjazna dużym brzuchom. Podwyższona talia, trapezowe sukienki i płaszcze, to wszystko mocno się trzyma i w dodatku wcale nie wygląda na to, żeby po zimie miało się skończyć. Jako że nie jestem ekspertką w dziedzinie odzieży ciążowej zrobiłam mały wywiad wśród bardziej zorientowanych osób i oto czego się dowiedziałam. Kurtek ciążowych brak. A jeśli już się pojawią, są tak drogie, że nie opłaca się ich kupować na kilka miesięcy noszenia (w sumie zawsze potem można sprzedać na aukcji internetowej…). Ja proponuję dwa bardzo modne fasony płaszcza. Jeden z podwyższoną talią właśnie, a drugi o owalnym kształcie. Wiadomo, trzeba kupić większy rozmiar. W przypadku pierwszego można go potem zmniejszyć u krawca. W przypadku drugiego objętość jest całym jego urokiem. Poniżej propozycje Marni z różnych lat (świetny pomysł z paskiem powyżej brzucha) oraz kampania reklamowa Zary, której kolekcja w tym roku jest wręcz pro-ciążowa :-). Tak swoją drogą właśnie w tym sezonie Zara wprowadziła w Polsce nową linię dla kobiet w ciąży. Niektóre rzeczy są tak piękne, że kuszą kobiety bez względu na stan, w jakim się znajdują. Niestety wśród nich nie zauważyłam okryć wierzchnich. Pozostaje mieć nadzieję na łągodną zimę…
Related Posts

7 Comments
sowikoj
Jak zawsze bardzo inspirująco 🙂
Pozdrwiam
I.
hjuston
Pozostaje mieć nadzieję na łągodną zimę…
albo wyjechac do cieplych krajow 😉
ikonaazja
Ja polecam wizyte w Mango,
magiczne slowo,przeceny….
ryfka81
A ja myślałam, że będzie o tym, jak ukryć poświąteczny tłuszczyk 😉
anio_i_takie_tam
Mam dla Ciebie bojowe zadanie 🙂 (jeśli będziesz miała ochotę oczywiście).
Notka na temat „co do opery” (z uwzględnieniem panujących temperatur :P)
gosia.irl
Notka specjalnie dla mnie!!!!;-) Dzieki!
Plaszcze zajefajne! Domyslam sie ze te zdjecia w dolnym rzedzie to Zara… Wiec wpadne do zary na poswiateczne przeceny, a noz widelec cos znajde!
Jestem w 5tym mies. wiec nie jest jeszcze tak zle – narazie radze sobie jak moge… Poniewaz „potrzeba matka wynalazkow” wiec zaadaptowalam kilka rzeczy-przesunelam guziki, wyjelam paski i zakupilam broszki, itp;-) Zakupilam sobie 2 pary spodni ciazowych u Benettona (oczywiscie!) czarne i jeansy (sa tez w Dorthy Perkins ale jakosc straszliwa). W H&M zanabylam spodnie dresowe + koszule. Swetry kupuje takie ktore maja wiazania na froncie lub nie maja ich wcale – wtedy wrzucam broszke – zadnych guzikow! Koszulki wybieram rozmiar wieksze i dluzsze na froncie. Przydadza sie tez „po” mam nadzieje!
Jeszcze kilka mies temu przklinalam wszystkie te tunikowate i dziwne topy, w ktorych sie wszyscy tak lubuja, ale teraz to sam komfort!!!
Wiec moje sklepy na teraz to Benetton, H&M, Zara czasem Oasis chociaz nie ma maternity weare ale za to maja fajne szerokie swtero/narzutki…
Dzieki za notke i pozdr ;-*
m
harel
Oasis! Zazdroszczę dostępu do tegoż. Uwielbiam ten sklep, a tak rzadko mam okazję tam bywać…