Stało się coś niezwykłego: przekonałam się do długości (krótkości?) mini. Nie wiem czy to wpływ trendu, który ma się dobrze od kilku lat, czy świadomości, że jeśli nie teraz, to nigdy, w każdym razie przestała mnie przerażać perspektywa ubrania się w coś takiego. Ale ledwo zaakceptowałam tradycyjną mini, a już pojawiło się nowe. Wiosenno-letnia mini ma znacznie wyższą talię i jest rozkloszowana. Jak w takiej chodzić, nie mam pojęcia i niestety obawiam się, że bez własnego doświadczenia nic tu nie poradzę. Natomiast jedno wiem na pewno: wydłuża sylwetkę i ma się w niej nogi do nieba :-). Znów obcasy obowiązkowe. Góra stroju zakryta w dzień, odkryta wieczorem. Ale nie można przesadzić z oczywistością tego odkrycia. Po raz kolejny działa zasada równowagi.
Related Posts


4 Comments
tonikatonika
I znów to straszne zdanie „obcasy obowiązkowe”. Brrr. Mam prawie 180, uwielbiam obcasy, ale prawie ich nie noszę. To okropne tak wystwać ponad wszystkich na ulicy. Wiem, wiem, mam figurę i nogi modelki i narzekam. Ale modelki może dobrze się czują na wybiegu w towarzystwie takich jak one. Zaręczam, że to nie jest miłe patrzyć na wszystkich z góry.
Na ulicy mój obowiązkowy strój to „buty-płaszczaki”. I niestety prawie każde moje ubranie wygląda jak niedokończone. Brakuje ładnych butów. Spódnice, sukienki lepiej wyglądają z obcasami. A może ja nie znalazłam na nie sposobu. Jeśli można składać zamówienia – to zamawiam wpis „dla wysokich, z kompleksem wzrostu”. Harel, pomóż…
I przy okazji: wszystkiego dobrego w nowym roku!
I zapału do dalszego blogowania.
lococouture
Mając 180 cm nawet bym się nie bawiła w obcasy 😀 Ja je muszę nosić do wszystkich kiecek żeby nie wyglądać jak kaczka 😛 A i tak padam po pół godziny chodzenia. I jeszcze jedno – niech drogowcy nie narzekają – polskie drogi to nic w porównaniu z polskimi chodnikami jeśli chodzi o poruszanie się na szpilkach 😛
yashczoorka
lococouture dobre stwierdzenie z tymi chodnikami;) ale mnie rozbawilo:) jezeli chodzi o obcasy to nie wytrzymuje na dluzsza mete wolalabym miec dlugie i zgrabne nogi …
kartonowy_swiat
Ja również podpiszę się pod stwierdzeniem Lococouture dotyczącym chodników. Raz tak się spieszyłam, że nie zauważyłam, że obcas wpadł mi w szczelinę między płytkami chodnikowymi i tak został. Razem z butem 😉