Ostatnio mam ochotę na zielony kolor, taki jak u Driesa van Notena. Różne odcienie, a wszystkie kojarzą mi się z wakacjami (to u mnie ostatnio częste skojarzenie, ciekawe dlaczego ;-)). I zaskakuje mnie połączenie z pomarańczowym, które zazwyczaj określałam mianem „marchewki z groszkiem” i nie byłam mu zbyt przychylna. Poproszę ten naszyjnik i do kompletu buty z kamieniami…
Źródło zdjęć: brownsfashion.com
9 Comments
czula-halina
Buty z prawej strony prześliczne.Dawno,dawno temu to był moj ulubiony kolor.
jjezierska
piekne okazy !
w takich odcieniach zieleni na pewne sie dobrze wyglada
i nawet polaczenie z pomaranczem nie grozne
(zabawne, ja mam podobne uprzedzenie do zestawienia czerwieni z zoltym – jajecznica z pomidorem hehe) pozdrawiam wakacyjnie , a przynajmniej majowkowo.
styledigger
Bluzka jest piekna, ale najbardziej urzekły mnie te płaskie sandałki- śliczny kolor , no i z tego co widze chyba są wiązane z tyłu, przez co nie pogrubiaja nogi jak e wiązane na kostce
yashczoorka
super ja ostatnio sie zaopatrzylam w super bluzke w takim kolorze brakuje mi tylko tych slicznych bucikow po lewej stronie
vintage-gurus
Butki po lewej stronie mnie zachwyciły:) Ach…są cudowne, a zielony uwielbiam, zwłaszcza wiosną.
moda_na_styl
Ohh, uwielbiam zielony kolor a szczegolnie jako dodatki.
Pozdrawiam
selinass
buty i naszyjnik – niesamowite, bardzo mi sie podobają. za to zielone sandalki po prawej sa idealne na codzien – planuję w najbliższym czasie zakup własnie zielonych butów w tym stylu ;]
bgoralska1972
Ja uwielbiam odcien taki jak na tych bucikach po prawej. Mysle ze z zielenia jest jak z zółtym trzeba sobie dobrać odpowiedni odcien do siebie. Sama sprawiłam sobie w tym roku kilka rzeczy w tym kolorze.
chihiro2
Zielony z pomaranczowym to dla mnie nie nowosc, nosilam juz w zeszle lato zielona sukienke, w odcieniu takim jak bluzka po lewej, z pomaranczowym kardiganem – bardzo odswieza takie polaczenie 🙂 W tym roku oczywiscie zrobie to samo 🙂