Tym razem w tej sukience. Co zdecydowało? Mały szczegół: ta ukryta kieszeń. I może jeszcze to, że rękawy nie są doszyte, tylko wykrojone z resztą i wygląda ona jak zrobiona z jednego kawałka. A co mnie zdziwiło, w internetowym sklepie prezentuje się tak niepozornie, że wcześniej nie zwróciłam na nią najmniejszej uwagi. Oto siła mody ulicznej :-).
Źródło zdjęcia: brownsfashion.com; marka: Acne.
6 Comments
escritora
o mamo! muszę ją mieć! Harel, ja przez ciebie cierpię…
novamoda
ulica ma niesamowitą siłę nawracania ludzi na wiele tendencji, które na wybiegu lub na zdjęciu nie wyglądają korzystnie. powiem szczerze, że gdybyś nie umieściła zdjęcia tej dziewczyny to płaszcz uznałabym za obrzydliwie okrutnie ochydny taki roboczy … na kobiecie wygląda ok
odwrotnie też tak działa, że kolekcje pokazane podczas sesji zdjęciowej lub na wybiegu wyglądają cudownie, ale niestety w realu nie powalają swoim urokiem jak np. sukienka z kolekcji wiosna-lato 2008 Reserved o ktorej pisalas calkiem niedawno
harel.blox.pl/2008/04/Niestety.html#ListaKomentarzy
morven
A ja jakoś tym razem nie podzielam zachwytu. Generalnie shirt dresses tak, ale ta nie – wygląda trochę jak fartuch lekarski.
ryfka81
Na manekinie kojarzy mi się z fartuchem roboczym albo chińskim mundurem wojskowym. Na dziewczynie wygląda super.
zielona_hortensja
Na dziewczynie wygląda bardzo fajnie, choć chyba nie dla każdego ta sukienka 🙂
A takie rękawy niewszywane to sie kimonowe nazywają 🙂
vintage-gurus
Na tej dziewczynie wygląda super, ale na manekinie….uf nie za bardzo…