Prada sprzed lat

Takie miałam wrażenie, gdy obejrzałam najnowszą jesienną kolekcję Miucci Prady. Zgaszona kolorystyka, faktura materiału, swobodna sylwetka z zaznaczoną paskiem talią, tradycyjnie wybór małych czarnych i toreb, za które niejedna fashion victim gotowa oddać cały swój majątek oraz oczko do widza: tym razem w tej roli wystąpiły kalosze. Jest w niej taki miły sentyment do twórczości Prady z „grzeczniejszych” czasów, a jednocześnie mocne zaostrzenie, choćby w postaci gladiatorskich sukienek. Nie tęsknię za jesienią, więc nie będę się tu rozpisywać o świeżo minionych tygodniach mody, ale Prady jakoś nie mogłam sobie odmówić. No i jeszcze dopełnienie w postaci kolekcji Miu Miu , gdzie możemy sobie obejrzeć proces dekonstrukcji płaszcza i innych części garderoby, a wszystko w „miucciowej” kolorystyce. Swoją drogą to ciekawe, że środki wyrazu zarezerwowane do tej pory dla awangardowych projektantów tak mocno przeniknęły do bądź co bądź konserwatywnej (przynajmniej pozornie) mody włoskiej. Przyszło nowe, Harel Wam to mówi :-).

1 Comment

  • zimon3
    Posted 24 marca 2009 14:17 0Likes

    Nie od dziś wiadomo, że Miuccia rządzi, także i tym razem stanęła na wysokości zadania. Jesień pod znakiem „Bądź silna!” robi duże wrażenie. Widzimy świetnie skrojone płaszcze, kalosze + wiele innych, ciekawych dodatków jak rycerskie buty na słupku, czy futrzane torby. Dzianinowe sukienki, jak i te finałowe – skórzane z naszywanymi (co by nie było) cekinami. No i charakteryzacja! W ogóle to polecam obejrzeć wideo* z pokazu, które wg mnie najlepiej odzwierciedla klimat kolekcji (świetna ścieżka muzyczna i koncepcja finału).
    * http://www.youtube.com/watch?v=G3ydEqcZ4NA

Leave a Reply