W kwietniu miałam okazję poznać wiele blogerek po fachu, między innymi Alice, autorkę bloga Alice Point oraz Marikę, która jest autorką większości prezentowanych tam zdjęć. Aż wstyd się przyznać, ale przypomniałam sobie wtedy o wywiadzie, który przeprowadziłam z Alice mailowo, a którego do tej pory tu nie opublikowałam. Cieszę się jednak, że tak się stało, bo teraz mogę przedstawić tu rozmowę z osobą, którą mało bo mało, ale jednak znam!
Alice zachwyca eklektycznym stylem i niesamowitymi znaleziskami z lumpeksów. Wiele razy przeglądając jej wpisy, chciałam lecieć do sklepu po identyczną rzecz, ale zwykle okazywało się, że opisana jest magicznymi słowami „second hand”. Ech, tylko pozazdrościć… Oto nasza rozmowa:
Jak w trzech słowach opisałabyś swój styl?
Bezustannie się zmienia.
Jakie jest Twoje pierwsze wspomnienie związane z modą?
Już będąc małą dziewczynką toczyłam „boje” z mamą o to w co się ubiorę. Tak więc moje pierwsze wspomnienia związane z modą są raczej nieprzyjemne;)
Na Twoim blogu roi się od fantastycznych zdobyczy z second handów. Czy masz jakieś zasady, którymi się kierujesz, kupując w ciucholandach?
Po pierwsze na zakupy do SH lubię chadzać samotnie. Jak czegoś szukam, muszę się dobrze skupić. Po drugie, nigdy nie wyznaczam sobie konkretnego celu, przeszukuje wszystkie wieszaki, począwszy od ubrań dla dzieci, skończywszy na dziale męskim. Nie raz zdarzyło mi się kupić dziecięcą sukienkę albo męski sweter czy koszulę. Po trzecie: ubranie musi być w dobrym stanie, nie może wyglądać na zużyte.
Złota rada dla tych, którzy nie wiedzą, od czego zacząć takie zakupy?
Trzeba być cierpliwym.
Twoje największe skarby z lumpeksów? Oldschoolowa bluza z Adidasa, którą miałam okazje zaprezentować podczas akcji „SKARBY VINTAGE” :), granatowy sweter przypominający szkolny uniform i karmelowy torebko-kufer.
W jakie elementy garderoby warto według Ciebie inwestować?
Na pewno w buty. Ważny jest ich wygląd, ale też wygoda i to, żeby były dobrze wyprofilowane. Babcia zawsze mnie przestrzegała, że trzeba dbać o swoje stopy. Niestety porządne buty muszą swoje kosztować.
Które trendy na najbliższy sezon przemawiają do Ciebie najbardziej?
W tym sezonie stawiam na „męski look”. Workowate spodnie, męskie koszule i wielkie marynarki – te elementy w tym sezonie będą u mnie bazą stroju.
Jesteś większą fanką butów czy torebek?
Zdecydowanie butów. Szczególnie tych awangardowych, na niebotycznie wysokich obcasach. Poza tym buty dużo mówią o człowieku.
Mini czy maxi?
Zdecydowanie mini!
Czy masz jakiś zestaw na sytuacje awaryjne, który zawsze się sprawdza?
Jak nie mam czasu na strojenie, zazwyczaj ubieram leginsy, i oversize’ową górę.
Kto albo co Cię inspiruje?
Inspiracje znajduje przede wszystkim na blogach modowych. Szczególnie tych skandynawskich. Inspirują mnie też pokazy mody, czasopisma modowe, muzyka i sztuka. Poza tym bardzo lubię obserwować ludzi, dlatego wiele pomysłów rodzi się w mojej głowie jak jadę tramwajem, albo spaceruje ulicą.
Poniżej moje ulubione zestawy Alice:
Źródło zdjęć: alicepoint.blogspot.com
4 Comments
bandicoooot
Też pamiętam, jak mnie mama w dresik chciała pocisnąć jak byłam w zerówce :D:D Normalnie również już wtedy stawiałam opór :D:D
black_magic_women
Ja stawiałam opór,bo moja mam chciała mieć „ładną”córeczkę w płaszczyku(i w wieku 5 i 15 lat!)awantury były prawie na noże.Dzisiaj mamanie kupuje nic co nie ma…mojej akceptacji;)
anio_i_takie_tam
Przypomniał mi ten wpis o Twojej serii „być jak”. Może by tak ja kontynuować?
a Alicja zawsze zachwyca mnie profesjonalnością swojej szafy. Nie wiem jak to inaczej wyrazić ale jest to pozytywna sprawa 🙂
harel
@bandicoooot: a mi trudno uwierzyć, ale pamiętam, jaki stawiałam opór przed ubieraniem mnie w sukienki. Jak sobie przypomnę, jakie były śliczne… A teraz już za stara jestem na takie słodkości… 😉
@black_magic_women: a u mnie od pewnego momentu było inaczej: co mama sobie kupila, my z siostrą musiałyśmy wypróbować na sobie :-). Do tej pory zdarza mi się też kupić sobie dokładnie taką samą rzecz jak mama, zupełnie przypadkowo oczywiście.
@anio_i_takie_tam: zupełnie zapomniałam o tym dziale! Rzeczywiście, warto by go wznowić. Dzięki wielkie! 🙂