Rano popędziłam do kiosku i byłam tak przejęta, że nie mogłam odnaleźć strony sześćdziesiątej ósmej, gdzie mieści się wyczekiwany przez wtajemniczonych (a może raczej wtajemniczone? ;-)) artykuł Mai Gawrońskiej o szafiarkach. Wystąpiły w nim Aife, Alice, Styledigger, Sztywniara no i ja też :-). Strasznie mi miło, że hobby, które pchnęło mnie do założenia tego bloga zaprowadziło mnie tak daleko! Czytelnicy mają w tym ogromny udział. W końcu bez Was nie byłoby tego bloga. A przynajmniej liczba wejść od początku jego istnienia nie dobiegałaby teraz do dziesięciu milionów! Dziś czuję się jak Carrie Bradshaw!
Dla tych, którzy już czytali:
W artykule pojawiło się jedno zdanie, którego nie autoryzowałam i nie ma ze mną nic wspólnego. Nie strzegę prywatności, by ludzie, z którymi pracuję nie pomyśleli, że zajmuję się głupotami. Jestem za takie obawy zdecydowanie za stara :-). Strzegę prywatności, bo internet nie jest miejscem na prywatność. Przynajmniej nie na moją :-).
Related Posts


9 Comments
anty_pro_ana
Gratuluję 🙂 Mam nadzieję, że do jutra zapas Newsweeka nie zniknie z kiosków, bo kupić trzeba!
anisty
gratuluję 🙂 chyba jeden z najlepszych artykułów o szafiarkach
ebe4
przede wszystkim gratulacje do Was:) Nie wiem jak w wydaniu papierowym ale na stronce było trochę przejęzyczeń typu „houte-couture” i inne, część już zresztą poprawiona. Jak na artykuł w temacie to niefajnie i szkoda.
Pozdrawiam:)
czarna_plomba
brawo!!!
marta|VS
ryfka81
Ebe4: Na stronie ( http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/moda/e-szafy–przeglad-szafiarskich-blogow,41062,1 ) jest co innego niż w papierowym wydaniu. Na szczęście, bo w tym internetowym przeglądzie faktycznie błędów mieli sporo.
peignoir
gratulacje! 🙂
ooldea
Harel, gratuluję! 🙂 Skoro już nawet w Newsweeku o Tobie piszą, to gdzie kolej na następny artykuł? 🙂
ebe4
ooldea – zapewne następne w kolejce jest główne wydanie Wiadomości w TVP1:)
ooldea
Hmm… Bardzo się cieszę, że jest coraz głośniej o e-szafach i szczerze podziwiam za to dziewczyny które prowadzą blogi, tak samo Harel, którą czytam od jakiegoś roku. I to jest czysta sympatia, bardzo mnie ucieszyło, że artykuł ukazał się w tak szanowanym magazynie. Życzę dalszych sukcesów. Tyle miałam na myśli.