Zaskoczyło mnie to kompletnie! Otóż w październikowym numerze magazynu Hot sporo stron poświęcono modowym blogom, w tym „O modzie subiektywnie”, a nawet zawieszonemu już „Lookbookowi”. Wprawdzie pamiętam mailową korespondencję na ten temat, ale nie spodziewałam się, że odbędzie się to tak szybko. No i że znajdę tak fajny tekst o sobie :-).
W artykule wystąpiła silna grupa blogerek, w tym dwie, które mają swój ogromny udział w powstaniu moich blogów (choć pewnie nawet nie zdają sobie z tego sprawy). Otóż Jagna, autorka bloga Banana spowodowała, że ożył założony w 2005 roku adres harel.blox.pl, na którym wprawdzie miało być coś o modzie, ale brakowało mi motywacji. Natomiast Ryfka jest w dużym stopniu odpowiedzialna (tak, tak, moja droga!) za powstanie Lookbooka. Tak długo przyglądałam się Szafie Sztywniary, że wreszcie stwierdziłam: „Raz kozie śmierć!”.
Jest mi tym bardziej miło, że dopiero na następnej stronie występuje Scott Schuman ;-). Ale, ale… wracam na ziemię. Poniżej skan dwóch najlepszych stron magazynu: (głos spoza kadru: „Ziemia do Harel, ziemia do Harel, wracaj do nas!”).
Related Posts

15 Comments
dorien_ka
Wiedziałam że będziesz GWIAZDĄ !!! Pozdrawiam D.
ryfka81
Właśnie dorwałam gazetę (wcześniej miałam tylko skany od Alice). Ale mi się czoło świeci! 100-procentowy Kilowat 🙂 Niech no ja się dowiem, kto im tam z Groszków takie zdjęcie podesłał!
A z tym Lookbookiem to mi tu już nie wyjeżdżaj, bo żal serce ściska…
harel
@dorien-ka: nie no, gwiazdą to jest Al Pacino :-). Ale miło mi i tak!
@ryfka81: ze mną też nikt nie konsultował tej fotki. No cóż, mam nauczkę, muszę nauczyć się bardziej statycznego zachowania (zwłaszcza na twarzy ;-)).
agatiszka
Nie musisz wracać na ziemię, byle byś z góry nadal prowadziła bloga 🙂
feco_d
No i jak tu Cię nie lubić, no:)Jak zawsze, z uporem maniaka, pozdrawiam, pozdrawiam, pozdrawiam!
frenja
Tak tak, czytałam i jestem zachwycona, że jestem fanką bloga, o którym piszą w gazecie 🙂
czula-halina
No nie ,Harel ,szacun!
metka_by_traczka
Lece! Lece do kiosku z samego rana. Doczekać się nie mogę! Bardzo Wam wszystkim sekunduję.
Panie z magazynów kolorowych dostrzegły w końcu, że istnieje świat – całkiem zgrabny i wdzięczny – poza prasą. Przepowiednia Newsweeka (czy Polityki?) sprzed jakiegoś czasu, że „panie stylistki drżyjcie przed nową falą”, chyba się sprawdza! Przykładem, oprócz Was, Szanowne Panie, jest Dilemmas Magazine znakomity – ile w nim świeżości! Jak widać jesteście absolutnymi trend-sweterkami :-))) Chapeau Bas.
ooldea
na tym zdjęciu jesteś bardzo podobna do Audrey Tautou
czula-halina
Do Metki by Traczki: otóż Dilemmas Magazine to także one!
czula-halina
Jeszcze raz do Metki: zwrot TREND-SWETERKI bardzo mi odpowiada!Pozdrawiam!
metka_by_traczka
Czuła Halino, toż ja wiem, że Dilemmas to dziewczyny bloggerko/szafiarko/entuzjastki. Tym bardziej powód do dumy, że się komuś chciało. I tym bardziej drżyjcie panie redaktorki mody – nastepne pokolenie genialnych dziewczyn z gustem nadciaga!
Sama juz nie wiem, czy termin trend-sweter wymysliłam ja sama, czy gdzieś podsłuchałam. Uzywam go odkąd pamiętam 😉
heike_kitsch
Harel w kolejnej gazecie/magazynie to po prostu naturalna kolej rzeczy. Zawsze to wiedziałam! A drugie zdjęcie – uwielbiam! Masz minę w stylu 'właśnie coś spsociłam – drżyjcie!!!’ 🙂
PS: Wciąż się uśmiecham na myśl o środowym wieczorze. Było miło, milej, najmilej. Wybacz, że ze zmęczenia oślepłam w metrze. Na szczęście przejrzałam na oczy w ostatniej chwili – w samą porę na pożegnalne machnięcie łapką (baardzo miłe :).
harel
@agatiszka: już jestem z powrotem na ziemi 🙂
@feco_d: miło, miło! Pozdrawiam także!
@frenja: ha ha!
@czula-halina: dank u!
@metka_by_traczka: trend-sweterki – to piękne!
@ooldea: zupełnie tego nie widzę, ale biorę sobie do serca ten piękny komplement!
@heike_kitsch: ja też zobaczyłam Cię w metrze w ostatniej chwili, wszystko dzięki cosowemu płaszczykowi, który oczywiście zapragnęłam choć przymierzyć :-). Następnym razem shopping obowiązkowy!
morven
Hareeeeeel! Wracaj z lookbokiem. To był jeden z moich ukochanych blogów, bo twoje pomysły były takie cudownie nieprzekombinowane.
BTW czy za czyjś blog szafiarski nie była odpowiedzialna Matka Chrzestna Ryfka? Mam wrażenie, że za wszystkie, przynajmniej na początku.