Przejadła mi się destrukcja (choć w sezonie wiosennym wciąż będzie IN ;-)), za to wciąż nie mam dość dekonstrukcji. Inspirują mnie najbardziej inspirujący w tym temacie, czyli cała japońska grupa projektantów zrzeszonych niejako przez Rei Kawakubo. I niech się nikt nie da przekonać, że Marc Jacobs przetarł te ścieżki. Nic bardziej mylnego! Zdaję sobie sprawę, ze moje wyobrażenia o Japonii czy japońskim stylu to w dużej mierze dzieło własnej i dość bujnej wyobraźni (i żeby było jasne, nie ma ono nic wspólnego z przedziwnym tworem zrodzonym na potrzeby aukcji internetowych pod wdzięcznym tytułem „Japan Style”, brrrr….!!!). A ponieważ gdybym chciała kupić wszystko, co mi się podoba, zbankrutowałabym na samym początku realizowania listy marzeń, postanowiłam dekonstruować ciuchy samodzielnie. Co z tego wyjdzie? Jeśli efekt będzie godny zaprezentowania, na pewno się nim z Wami podzielę.
Related Posts


7 Comments
czula-halina
Nie,nie ,nie.Podoba mi się jedynie to cos szarego wystającego pod brązowym swetrem.
anio_i_takie_tam
Nie mogę się doczekać oglądania efektów 🙂
aniapinkowska
Czadowe.
metka_by_traczka
nie podoba mi się
morven
A mi się podoba. Coś kompletnie innego, łamiącego nasze przyzwyczajenia. Podobno symetria jest estetyką głupców 😉
candy_lion
Morven, ale dogadałaś Ryfce! 😉
morven
Na szczęście Ryfka ma dystans do rzeczywistości 😉