Bynajmniej! Takie rzeczy dzieją się aktualnie w Reserved. Podczas ostatniej wizyty w sklepie miałam wrażenie, że ubrania są jakoś sensowniej porozwieszane: kolorami, stylami – jak u konkurencji! No i znacznie bardziej „naśladują” to, co miało miejsce na wiosennych wybiegach (nawet troszkę żałowałam, że na militarną koszulę skusiłam się u Szwedów – była droższa, a bardzo podobna). Tu khaki, tam marynarskie paski, widać inspiracje takimi kolekcjami jak Chloe, Balmain, Celine, Alexander Wang – naprawdę duży postęp (jakość pozostaje typowa dla sieciówek. Rzeczy ponadczasowych lepiej szukać w innych źródłach…).
Z jednej strony fajnie, wreszcie jest na czasie i „zgodnie z trendami” (już mam dość tego określenia, ale lepszego nie mam na ten moment). Z drugiej podobne rzeczy znajdziemy teraz w każdym sklepie z tego przedziału. Ale jest jeden spory plus. Nareszcie możemy kupować wersje polskie (nie piszę, że w 100% polskiej produkcji, bo… naprawdę chcemy teraz o tym dyskutować i psuć sobie humor? ;)).
Ponadto na stronie internetowej można obejrzeć sporą część kolekcji (także w stylizacjach – całkiem niezłych) oraz sprawdzić dostępność produktu w danym sklepie. Informacje te aktualizowane są codziennie. Mam tylko jedną uwagę: z przyjemnością dowiedziałabym się, jaki jest skład materiału poszczególnych ubrań. Takich informacji niestety na stronie nie ma.
Źródło zdjęć: reserved.com
14 Comments
czula-halina
Pierwsza kurteczka z lewej u góry – jak moja z Promod(dobrch pare lat temu)
poshash
Jestem mile zaskoczona, z Reserved rzeczywiście jest coraz lepiej 😉
aniapinkowska
Zawsze znajdziesz coś ładnego, a jeśli nie ma wyczarujesz.
blondynechka
Nie wierzę własnym oczom…. czy to aby na pewno reserved? czy aby nie kryje się za tym jakiś podstęp (np. jest to kolekcja z wystawy, która w sklepie jest niedostępna)? Nie uwierzę dopóki nie przymierzę
a co do polskiej produkcji… znalazłam na to sposób: szyję sobie sama ubrania 😀
oliwiora
Jestem pod dużym wrażeniem! Szczególnie kurteczki w drugim rzędzie.
harel
@poshash: to prawda. Ja jestem zaniepokojona, bo coraz więcej rzeczy chcę kupić 🙂
@aniapinkowska: :)))
@czula-halina: bo Ty to zawsze wyprzedzisz każdy trynd!
@blondynechka: Reserved. I to nie żadne widma typu reserved-fashion, których nigdzie nie ma, tylko Reserved z krwi i kości, ogólnodostępne.
@oliwiora: kurteczka w drugim rzędzie klasa! 🙂
blu88
niby lepiej, ale z drugiej strony mam wrażenie, że te ubrania wciąż źle leżą. kurtka z drugiego rzędu bardzo kiepsko się układa, szczególnie na osobie z większym biustem. jak dla mnie – lepiej, ale wciąż daleko do ideału 🙂 poza tym co zauważyłam: reserved ma bardzo fajną biżuterię, jednak ceny… zupełnie z kosmosu.
metka_by_traczka
szkoda tylko, że na stronie reserved okazuje się, że te rzeczy, które mi się spodobały najbardziej – są absolutnie niedostępne 🙁 nigdzie ich nie ma
harel
@blu88: na mnie ta kurtka właśnie dobrze się układała (w przeciwieństwie do koszuli safari 🙂 i gdyby była z odrobinę bardziej miękkiego materiału, nie zastanawiałabym się wcale. Ale co do ubrań na osoby z dużym biustem, rzeczywiście w sieciówkach (i nie tylko) jest dramat. Zwłaszcza jak chce się mieć rzeczy dopasowane…
@metka_by_traczka: może jeszcze będą?
czula-halina
Sugerujesz ,że jestem trynd-setterką?
blondynechka
Do reserved przybyłam, zobaczyłam i nawet nie przymierzyłam…. ubrania co prawda są ale fatalnie wyeksponowane. Gdyby nie to, że spodobała mi się ta różowa (beżowa?) bluzka w ogóle bym na nią nie zwróciła uwagi bo leżała pognieciona na stole, szkoda bo na zdjęciu wygląda super a w sklepie tragicznie :/
ewchen.maj
3
ewchen.maj
kurtka a la rick owens jest świetna, trzeba będzie przejść się i sprawdzić jak leży 🙂
monuka
długo sie tylko przygladalam harel twojemu blogowi ale postanawiam sie teraz troszeczke wypowiadac stawiac smiale komentarze, re- troche mdle kolory ale takie tendencje i chyba te kolory wiekszosc kobiet postarzaja. pozdrawiam