Jest taka piosenka kabaretu Mumio, w której dzieci zbierają jesienne liście na… w-f :). Kto zna, ten zna, kto nie zna, niech poszuka, bo warto. Od czasu, gdy usłyszałam ją po raz pierwszy, nie mogę się uwolnić od jej słów, zwłaszcza gdy zaczynam opisywać jesienne kolekcje.
Gdy zobaczyłam te aksamitne cuda, znów ją zaśpiewałam. Wprawdzie mamy jeszcze lato (i oby trwało jak najdłużej), ale ta miękka tkanina chyba zawsze będzie mi się kojarzyć z jesienią.
Cóż to za produkcja? Ano, dobrze już znana Melissa. Dla brazylijskiej marki, słynnej głównie ze współpracy z Vivienne Westwood i gumowych pantofelków z serduszkiem, tworzy także Alexandre Herchcovitch – i to nie od dziś! Do tej pory „melissowy” monopol, przynajmniej w naszym kraju, trzymała rudowłosa kreatorka. Uwaga, to się właśnie zmieniło. Nowości dostępne są w warszawskim Blind Concept Store. Niesprawiedliwość? Może doczekamy się internetowej wersji sklepu? Ja jestem za.
Zdjęcia: Blind Concept Store
6 Comments
frenja
Internetowy Blind Concept Store to miód na moje serce. Poproszę!
A te buty, mimo mojego średniego uwielbienia dla aksamitu, są śliczne. Tzn bardzo podobają mi się koturny, te z prawej trochę mniej przez klamrę, która robi z nich, jak to mawia mój Luby, buty „nauczycielskie”. Bez obrazy dla tych, którym się podobają 🙂
blondynechka
Jak na polską jesień to niestety b. nie praktyczne… chyba, że nas czeka złota polska jesień bez deszczu i pluchy
Gość: Fju, chello089078135127.chello.pl
Wystarczy odpowiednio dbać o skórą, a woda im nie straszna 😉
lady_sport
Kojarzą mi się trochę z Alicją w krainie czarów:)
Gość: BLIND, cmu43.neoplus.adsl.tpnet.pl
Dzień dobry,
małe słowko wyjaśnienia – te buty tak jak wszystkie buty Melissy są wykonane z gumy z takim delikatnym „meszkiem” – dlatego wyglądają jak z aksamitu:)
I z powodzeniem nadają się nawet na naszą bardzo deszczową jesień – przetestowałyśmy! Deszcz im nie straszny, a stopy suche!:) Pozdrawiamy
metka_by_traczka
no właśnie, bo ja się zastanawiałam skąd nby u Melissy aksamit. Przecież oni tylko w gumie robią 😉 marzę o takich pajęczynkowych balerinkach od Melissy