Minefy

Pamiętam jeden z moich większych strachów z dzieciństwa. Otóż bałam się okładki pewnej książki. Ba, bałam się nawet jej grzbietu, który zdobiła miniatura okładkowego obrazka. Na obrazku była dziwna twarz ujęta w literę T.
Od tamtej pory grafiki z twarzą zawsze wywołują u mnie pewien niepokój. Może dlatego nie potrafiłam pozostać obojętna na twórczość Ewy Zwolińskiej: zbiór ludzkich min ujętych w proste formy odzieżowe. Trochę straszne (ale to moje osobiste odczucie, mocno powiązane ze wspomnianym dzieciństwem), lecz przede wszystkim fascynujące. Minefy (bo tak się nazywają) robione są na zamówienie, co daje nam szansę na zdobycie egzemplarza jedynego w swoim rodzaju. Poniżej moje ulubione modele.



Zdjęcia: Tomasz Bardadin

5 Comments

  • aniapinkowska
    Posted 12 sierpnia 2010 08:01 0Likes

    Zdecydowanie zjawiskowe.

  • Gość: illusionist, 188.33.189.3*
    Posted 12 sierpnia 2010 09:48 0Likes

    Ja może nie mam takich koszmarów z dzieciństwa, ale i tak uważam, że trochę są przerażające te koszulki. Ale jednocześnie piękne, nawet nie tylko nadruk, ale też kształt koszulki. 🙂

  • Gość: zosia.k., c-98-199-108-210.hsd1.tx.comcast.net
    Posted 12 sierpnia 2010 21:07 0Likes

    aaa,
    okropne.
    dziecko z autyzmem.

  • annablackie
    Posted 13 sierpnia 2010 16:19 0Likes

    To nie jest tylko Twoje osobiste odczucie. One SĄ przerażające. Choć nie zaprzeczam, również interesujące.

  • Gość: Pinąup Girl, 87-205-181-193.adsl.inetia.pl
    Posted 14 sierpnia 2010 21:14 0Likes

    ja sama sie boje!! w takich to… mogliby zmarlych do trumny klasc.
    http://www.zippeer.blogspot.com/ zapraszam!

Leave a Reply