Fashion People

Jakiś czas temu trafiłam na informację, że oto powstaje wielka piękna książka dokumentująca styl Polaków. Czyżbyśmy mieli w zanadrzu jakiegoś Scotta Schumana czy Ivana Rodica, o którym nic mi nie wiadomo? Otóż nie. Portal Sophisti, który patronuje wydawnictwu, jednocześnie z tą informacją ogłosił poszukiwania fotografów, którzy zgodziliby się robić zdjęcia przechodniom.
Z początku wcale mi się to nie spodobało. Działanie na siłę, od dziwnej strony. I jeszcze tytuł sugerujący, że będziemy mieli do czynienia z „ludźmi mody”, czyli według pierwszego skojarzenia projektantami, redaktorami naczelnymi, modelkami itd., a nie zwyczajnymi ludźmi spotykanymi na ulicy.
Ale potem pomyślałam inaczej. Przede wszystkim: dlaczego z góry nastawiam się negatywnie? Dlaczego najłatwiej przychodzą słowa krytyki? Dobrze, nie może i nie mamy w Polsce mistrza fotografii stylu ulicznego, ale czy to znaczy, że taka dokumentacja z góry ma być skazana na niepowodzenie? Ech, znów dałam się wciągnąć w to nasze polskie marudzenie i krytykanctwo… Co za wstyd…
Okazało się, że nie ja jedna.
Z falą krytyki dzielnie mierzy się na swoim blogu Dorota Wróblewska – pomysłodawczyni projektu (a przy okazji osoba, która dla mody w Polsce robi dużo dobrego już od wielu lat). Na zarzut, że w książce znajdą się zdjęcia samych snobów, odpowiada: „Nawet jeśli tak będzie, to co w tym złego? Znam kilku snobów, którzy mają dużo do powiedzenia na temat mody i mam nadzieję, że wyrażą zgodę na publikację swojego zdjęcia”. Otóż to. Zawsze znajdzie się jakiś narzekacz, a im bardziej spektakularna idea, tym większe ryzyko.
Co do ludzi mody, później doczytałam, że owszem, też się tam pojawią. A może lepszy byłby tytuł „Fashion and People”? I na polski całkiem zgrabnie się tłumaczy… :).
Ja przekonałam się do pomysłu, gdy na stronie zaczęły pojawiać się zdjęcia. Fajne, autentyczne, normalne. I już nie mogę się doczekać premiery książki. Tym bardziej, że dochód ze sprzedaży ma być w całości przeznaczony na cel charytatywny.
A co Wy myślicie o tym przedsięwzięciu?

Zdjęcie: sophisti.pl

14 Comments

  • arturomi
    Posted 25 sierpnia 2010 12:44 0Likes

    Ja na przykład bardzo sobię cenie twórczość i zasługi dla Polskiego rynku mody Ewy Minge. Moim zdaniem jej projekty są bardzo ciekawe i przede wszystkim niezwykle kobiece. Teraz można wygrać jedną z kreacji projektantek w konkursie kreacje smaku, wiec uważam ze to swietna okazja aby wzbogacic swoja „kolekcje” w bardzo atrakcyjna rzecz.

  • morven
    Posted 25 sierpnia 2010 10:50 0Likes

    Ja strasznie kocham modę, moje miasto i takie książki/blogi. Ale obawiam się, że w tym przypadku będziemy mieli do czynienia z książką, której podtytuł mógłby brzmieć: „Warszawa stolica, reszta okolica”. Mam nadzieję, że moje obawy są bezpodstawne.

  • ryfka81
    Posted 25 sierpnia 2010 10:53 0Likes

    Pomysł bardzo fajny – będę czekać na efekty. Ale – jak to zwykle ja – zupełnie nie rozumiem, dlaczego polska książka o stylu Polaków ma mieć angielski tytuł.

  • evil_monkey_from_the_closet
    Posted 25 sierpnia 2010 11:59 0Likes

    Coś się obawiam, że obawy Morven są całkiem podstawne i tak to własnie będzie wyglądało. No ale może zdarzy się cud.

  • harel
    Posted 25 sierpnia 2010 17:28 0Likes

    @morven: z tego co wiem, fotografowie krążą po całej Polsce. Ale rzeczywiście, jest ryzyko, że Warszawy będzie najwięcej. Tak jak najwięcej jest Nowego Jorku, Mediolanu czy Paryża…
    @ryfka81: podobno to tytuł roboczy. A książka ma być i po polsku, i po angielsku.
    @evil_monkey_from_the_closet: pod koniec października się przekonamy.
    @arturomi: czy tylko mi się wydaje, czy komentarz jest kompletnie nie na temat?

  • amandoloss
    Posted 25 sierpnia 2010 18:58 0Likes

    Mi sie pomysl podoba. Harel, daj znac, kiedy ksiazka sie ukaze. Z pewnoscia kupie!

  • blondynechka
    Posted 25 sierpnia 2010 20:08 0Likes

    Jak słyszę polski styl to mam przed oczami dziewczyny w przykrótkich spódniczkach w kolorze wściekłego różu ;). Obawiam się, że fotografowie krążący po Polsce za dużo nie znajdą bo ze stylem i pomysłowością poza W-wa, Wrocławiem, Krakowem i Open’er jest naprawdę bardzo ciężko.

  • metka_by_traczka
    Posted 26 sierpnia 2010 16:45 0Likes

    no fajnie, że my też gonimy modowy świat. Ale… no mam poważne „ale”. Zajrzałam na stronę z fotami z ulicy, i bardzo jestem rozczarowana. Bo tak jak bym widziała klony z innych europejskich ulic. A ostatnio rozmawiałam ze znajomym, projektantem akurat mody męskiej, który wspominał, że widzi różnice w stylach np. londyńskim czy berlińskim. A może się mylę, moje niewprawne oko czegoś istotnego nie odróżnia?

  • Gość: 160, cpz203.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Posted 26 sierpnia 2010 19:47 0Likes

    a moim zdaniem duza wada jest jakosc zdjec. i ze beda niespojne. ktos robi lustrzanka ktos nie, wszystkim mozna zrobic dobre zdjecie ale chodzi o to ze zdjecia moga odjac jakosci calosci.

  • harel
    Posted 27 sierpnia 2010 08:25 0Likes

    @amandoloss: ma być pod koniec października. Dam znać na pewno.
    @blondynechka: no tak, nawet kiedyś gdzieś widziałam takie pół żartem pół serio zdjęcia stereotypowo pojętych kobiet z różnych krajów. Francuzka miała beret i bagietkę, a Polka przykrótką spódniczkę i pomarańczową skórę ;).
    @metka_by_traczka: gonimy. I pewnie dlatego trudno jeszcze sprecyzować, na czym ten polski styl polega (o ile w ogóle taki jest, oprócz wspomnianej przeze mnie przed chwilą pomarańczowej kobitki). Podobnie jest z polską modą. Gdyby próbować wyznaczyć trendy tylko na jej podstawie, byłoby bardzo trudno.
    @gość: niespójność zdjęć rzeczywiście może być sporym problemem. Ja też bym wolała, żeby autorem był jeden człowiek, ale chyba na razie to niewykonalne. Natomiast z tego co widać na świecie, blogerzy (nieliczni, ale jednak) wydają swoje albumy, może przyjdzie czas także na polską wersję? Na pierwszy ogień proponuję „The Whole Hole”.

  • greatstaystill
    Posted 28 sierpnia 2010 20:21 0Likes

    Niemcy mieli swojego Augusta Sandera, amerykanie Schumanna, a my jak sie okazuje mamy sartorialistow w calej Polsce!
    ciekaw jestem jak to wyjdzie, bo projekt jest przytlaczajaco ambitny. trzymajmy kciuki! 😉

  • Gość: daga, 193.23.174.1*
    Posted 1 września 2010 07:08 0Likes

    Obejrzałam zdjęcia na blogu i moja refleksja jest taka, że „fotografki” z Warszawy – Julia Rokicka i Magdalena Wałasiewicz, które robią zdjęcia tylko przy domach centrum i złotych tarasach, fotografują ludzi ubranych na jedno kopyto – same dziewczynki w trampkach i leginsach, lub bluzkach w paski – faktycznie, bardzo kreatywne i fashion…

  • Gość: ciekawe strony, cpc3-woki3-0-0-cust237.6-2.cable.virginmedia.com
    Posted 13 września 2010 01:08 0Likes

    swietny blog,kurde musze tu czesciej wpadac 🙂
    Pozdrawiam Wszystkich
    Archiwum X

  • hertabak
    Posted 13 września 2010 13:39 0Likes

    Mam nadzieję, że w książce nie będzie tylu ortów co na blogu Doroty Wróblewskiej. Żen.

Leave a Reply