Nareszcie udało mi się przyjechać na tydzień mody do Łodzi. W sumie mój tydzień będzie trwał całe dwa dni, ale kto by się czepiał szczegółów. Cieszę się niezmiernie i kto spodziewa się jakiejkolwiek krytyki, będzie musiał poczekać, aż minie mój bezgraniczny zachwyt. Wyobraźcie sobie, że uwielbiacie coś robić i nadarza się okazja, by robić to non stop przez cały weekend – bez wyrzutów sumienia, ba, nawet bez możliwości oderwania się! Nic nie rozprasza, nic nie przeszkadza. No dobrze, może czasami odrobinkę rozprasza pusty żołądek. A ponieważ nie chcę nic przegapić, czasem delitkanie cierpię (gdy wczoraj wróciłam do hotelu po ostatnim pokazie, nawet McDonald’s był zamknięty – może i dobrze… ;)). Zresztą a propos jedzenia, gdy ktoś przed halą Expo, gdzie odbywa się główna impreza, spytał mnie, na czym byłam, odpowiedziałam: „Na makaronie z łososiem”, nie orientując się, że pytanie dotyczyło pokazów :))).
Specjalnie na okazję wyjazdu do Łodzi dostałam w prezencie pokrowiec na laptopa Metka by Traczka (Grazie!!!). Na zewnątrz kolorowy denim, a w środku… Prada ;).
A mój kochany Ultra Żurnal objął patronat nad tym genialnym wydarzeniem, przemycając w krótkim zdaniu swą całą filozofię.
Wspomniana wyżej hala Expo widziana z pierwszego rzędu (tralala!):
Z szóstego rzędu (słyszałam, że szóstka jest nową jedynką…):
I z podłogi… To był męczący dzień ;).
A zaraz obok hali pokazów znajduje się Showroom, który trzeba odwiedzić obowiązkowo. Więc kto w Łodzi, niech się śpieszy, bo dziś chyba ostatni dzień. Poniżej Mysikrólik Martyny Czerwińskiej w wydaniu ogólnie znajomym oraz całkiem nowym w postaci świeżutkiej i mile zaskakującej kolekcji.
Pitchouguina:
Nowa porcja znajomych fartuszków Cookie :
Butik Full Of Style na żywo!
Pokaz jesiennej kolekcji Michała Szulca. Na razie zdjęcia mojego autorstwa. Jak to wspólnie stwierdziłyśmy z Wintydż: impresjonistyczne… znaczy… rozmazane… No dobra, po prostu nieudane :))). Liczę jednak gorąco na dostęp do dobrej jakości materiałów prasowych, które będę mogła tu Wam wkrótce przedstawić. A teraz z niecierpliwością czekam na kolejne zwiastuny jesieni. Tylko błagam, niech nie przekładają się na pogodę, bo nie zabrałam odpowiednich „outfitów” ;))).
Fot. Harel
13 Comments
z_lexi
Harel, po prostu wyprzedzasz trendy w fotografii !Robienie poprawnych, ostrych zdjęć to żadna sztuka… Kreatywna osoba odciska swój znak we wszystkim co robi 😀
Gość: oliwka, atb138.neoplus.adsl.tpnet.pl
akurat te dwa zdjecia moim zdaniem są bardzo udane 🙂
Gość: Mil, 193.200.51.20*
Szalenie zazdroszczę wizyty w Łodzi:)
skromnie zapraszam na http://www.gloszszafy.blogspot.pl
cousteau7
Na zdjęciach z Szulca świetnie oddałaś nastrój pokazu – chyba najdłuższego, najbardziej nastrojowego pokazu FW! Baw się świetnie dzisiaj ;*
Gość: Shini, ip-91-205-72-141.iwacom.net.pl
Soooo so nice seeing you there, can’t believe that clutch/laptopcase is by Traczka, must get one for myself! See you around xxxx
Hope Łatka is doing OK at home!
blondynechka
Nie ukrywam, że zazdroszczę 😉
anio_i_takie_tam
miło było Cię (wreszcie!) poznać :]
Gość: HI-END, 89-78-89-239.dynamic.chello.pl
mmm 🙂 i nawet HI-END’owy trójkąt zagościł w Harelowej dokumentacji Showroomowych akcesoriów. Pięknie!
Pozdrawiam ciepło :)!
Monika
morven
Cholibka, strasznie zazdroszczę. W sumie mogłam tam być, ale w tym roku postanowiłam dać sobie spokój, bo chwilowo przypominam hipopotama. Naprawdę zero słabych stron? Słyszałam, że każdy pokaz był opóźniony?
Gość: kelly, jedenzero6-trzyjeden.echostar.pl
Najbardziej zazdroszczę zielonej wejściówki – widziałam Cię w pierwszym rzędzie. Niestety, z ostatniego nie było widać materiałów… A szkoda. Ale trzeba przyznać, że niektóre pokazy zwalały z nóg 😉
harel
@z_lexi: he he, dzięki, zapamiętam 🙂
@oliwka: bo tylko te dwa robiłam super techniką: śledząc obiektywem modelkę 😉
@cousteau7: dzięki – bawiłam się super – oprócz tego, że przespałam trzy pokazy niechcący 😉
@Shini: ha ha, Łatka is fine. Getting bigger and bigger ;). Btw, there’ll be another Traczka – clutch in acid orange. You have to see it!
@blondynechka: mam nadzieję, że najbliższymi wpisami odrobinę tę zazdrość osłodzę :).
@anio_i_takie_tam: nie mogę uwierzyć, że to był pierwszy raz, kiedy się widziałyśmy!
@HI_END: no proszę – miło! A ja przy okazji się lepiej przyjrzę „hi-endowym” rzeczom.
@morven: owszem, każdy. Ale plusy kompletnie przesłoniły mi minusy – na razie 😉
@kelly: raz w pierwszym, raz w ostatnim ;). Różnie bywało. Ale rzeczywiście, z pierwszego widok najlepszy. Nic się nie ukryje.
Gość: HI-END, 89-78-89-239.dynamic.chello.pl
Zapraszam baaardzo serdecznie 🙂 – na fejsbukowy profil (facebook.com/hienddesign) i naszą stronę (www.hienddesign.com). Przechodziłaś w niedzielę niedaleko naszego stanowiska w Showroomie, ale zabrakło mi śmiałości, żeby Ciebie do nas zaprosić. W sumie może to i lepiej, bo poza biżuterią niewiele zostało na HI-END’owym wieszaku – sobota zupełnie przerosła nasze oczekiwania :). Agata Zych obserwowała całe zamieszanie z drugiego planu, więc może powiedzieć co nieco o projektach, które szczęśliwie znalazły swoich właścicieli 🙂 (i, miejmy nadzieję, wystąpią w najbliższej, czerwcowej sesji FOS).
Pozdrawiam raz jeszcze :)!
Monika
Gość: Allglittery, 77-223-207-212.lublin.hypnet.pl
Martna Czerwińska i Pitchouguina! Niby trudno oceniać po jednym zdjęciu każdej kolekcji, ale to mi wystarczyło żeby się w nich zakochać.