Zanim przejdę do samych pokazów, chciałabym podzielić się z Wami tym, co zachwyciło mnie poza nimi. Wczoraj przyjechałam obejrzeć kolekcje Off Out Of Schedule. Odbywały się (już nie pierwszy raz) w niezwykłych halach przy ul. Tymienieckiego 5/7. Nie wiem, czy da się tam wejść na co dzień, ale ten teren powinien być obowiązkowy dla każdego turysty odwiedzającego Łódź. Przyznam, że zagubiłam się tam w czasie.
Uwaga, hit: plisowane spódnice. Czyżby echa bijącej rekordy popularności na Wyspach Brytyjskich Carrie Skirt marki Whistles?
Ostatni rzut okiem na showroom… Biżuteria Monster Team:
Warkocze Confashion:
I koszulka łódzkiej marki Pan Tu Nie Stał, której nie kupiłam, a teraz żałuję 😉
Zdjęcia: Harel
Ech, z Łodzią się pożegnałam, ale w październiku tam wracam na dwieście, a nawet na trzysta procent!
P.S. Chciałabym serdecznie podziękować organizatorom za zaproszenie i profesjonalne przyjęcie. Dzięki takim ludziom upewniam się, że blogi zaczynają być postrzegane jako nowe medium, a nie tylko fanaberia. Aż się chce pisać!
17 Comments
misshocked
Nie żałuj, że nie kupiłaś. Jakość ciuchów z Pan tu nie stał ostatnio baaaaardzo spadła, koszulką cieszyłabyś się do drugiego prania. 😉
Fajna ta nasza Łódź, prawda? 🙂
– naturalizowana łodzianka
jagnesjag
Miałam już napisać pod poprzednim postem, ale czekałam właśnie na te industrialne klimaty:) W ogóle uważam, że cały fashion week mógłby odbywać się właśnie tam. Zakochałam się w tych wnętrzach, zdecydowanie fajniej oglądało mi sie tam pokazy i…no nie wiem – jakoś przytulniej tam, mimo surowego wnętrza:)
Gość: kelly, jedenzero6-trzyjeden.echostar.pl
Oj fakt, jako fanka industrialu z trudem skupiałam się tam na modzie 😉 Pierwszego dnia, na pokazie Plastikowego wrażenie było jeszcze lepsze – na zewnątrz było szaro (pogoda zdecydowanie nie dopisała), więc klimat był hm.. mroczniejszy, cięższy, ciekawszy? Ciężko to w ogóle opisać. No i ludzi było malutko, więc można było się przyglądać.
Dobrze, że chociaż kogoś z modowego „blogowego świata” potraktowano dobrze… Oby to zjawisko przybrało na sile 😉
z_lexi
Interesujące miejsce na pokaz mody… Aż by się chciało zobaczyć go na żywo ;)! Same w sobie plisowane spódnice są ciekawym elementem stylizacji, ale przy takim stężeniu na m.kw., jak dla mnie tracą na atrakcyjności 😉
anio_i_takie_tam
może brzydko tak odpowiadać na komentarze na nieswoim blogu, ale czytałam jakiś wywiad z organizatorami i większe pokazy nie mogą odbywać się na Tymienieckiego ze względów bezpieczeństwa/bhp czy coś takiego
millesoffashion
Cieszę się, że chociaż ty dostałaś wejściówkę media, bo inne modowe blogerki musiały zadowolić się zwyczajną,,guest” , co na dłuższą metę mocno utrudniało życie na Fashion Weeku. Jeśli chodzi o ,,Pan tu nie stał” – to ja zakochałam się w zakupowej torbie ,,sprawunki”, kto wie, może ją sobie ,,sprawię”:)
W ogóle miałyśmy przyjemność się spotkać, ale nie ,,poznać”, pochwaliłaś nawet moją fuksjową, długą spódnicę:)
Milena
blacklogan
pokazy w takich miejscach robią kolosalne wrażenie, ale nei zawsze są dobrze ogrzewane na co się skarżą moje koleżanki – modelki 😉
przed_sie_wziecie
no właśnie żałuj, że nie kupiłaś sobie Pan Tu Nie Stał – ale można to odrobić na stronie 🙂
ja mam od niedawna „cześć” i uwielbiam, i działa, i nie psuje się 🙂
misshocked
Moje „cześć” może jest z gorszego rzutu 😉
Gość: Daria, kosciuszki.techmedia.com.pl
też wracam za kilka miesięcy na Fashion Week, ale tym razem mam nadzieję z plakietką „foto” 😉 a nie „stuff”
właśnie ogarniam zdjęcia (jest ich ponad 700)
pisałaś coś o pokazie Michała Szulca – jeśli chcesz to służę pomocą 😉
Pozdrowienia od Darii – wolontariuszki 🙂
jagoda_pl
Nna razie w tych budynkach na Tymienieckiego nie można bywać codziennie, ale niebawem powinno się to zmienić:
posiadlo.blox.pl/html
harel
@misshocked: Łódź, chciałoby się rzecz (i nawet się rzecze) zajebista! 😉
@jagnesjag: a ja tak trochę obok tematu. Kawa w Warszawie niebawem proponuję!
@kelly: ja tak żałuję, że mogłam przyjechać dopiero w sobotę i tego Plastikowego przegapiłam…
@z_lexi: a mnie to stężenie natchnęło do zrobienia zdjęcia. Zwłaszcza że każda z dziewczyn nosiła spódnicę na swój sposób. Ale wiadomo, jeszcze kilka egzemplarzy i już by nie było tak ciekawie zapewne.
@anio_i_takie_tam: takie miałam wrażenie. Zresztą w pewnym momencie nawiedziły mnie wizje dość przerażające i zaczęłam kombinować drogę ucieczki w razie katastrofy… Na szczęście nie była potrzebna…
@millesoffashion: trzeba było zagadać! Następnym razem koniecznie!
@blacklogan: no tak… Na Tymienieckiego było zimno. W Expo momentami za gorąco. A modelki zbiorczo podziwiam za profesjonalizm w każdych warunkach :).
@przed_sie_wziecie: no to chyba jednak zostanę tą Miss Turnusu 1987 😉
@Daria: hello, wolontariuszko! Prawdopodobnie będę miała niedługo dostęp do zdjęć prasowych, ale jakby bardzo to się opóźniało, dam znać :). I do zobaczenia w październiku!
@jagoda_pl: genialna wiadomość.
Gość: M., user-46-113-226-21.play-internet.pl
żałuję, że łódź nie promuje takie wydarzenia na fashion week, poza tym w mediach tez nie zauważyłam, żeby temat był podejmowany. ja trafiłam przypadkowo na jeden pokaz na tymienickiego w elektrowni i bardzo żałowałam, że nie wiedziałam wcześniej, że zwykły przechodzień może również oglądac pokazy mody
Gość: Iza, acpu32.neoplus.adsl.tpnet.pl
Jak będzie coś z koszulką z Pan Tu Nie Stał nie tak, to oni bez problemu wymieniają, więc bez obaw! a noszą się świetnie. Ktoś wyżej napisał, że marzy mu się torba Sprawunki – warto, warto, warto! ja niedawno swoją dostałam i nie potrafię już bez niej żyć!;) Super pakowna, a szerokie ramię jest bardzo wygodne – nie czuć ciężarów i jeszcze można nosić na skos!
mojstyl
Magiczne są takie budynki …
Koszulkę może przecież nabyć przez sieć: http://www.pantuniestal.com/sklep/miss-turnusu/
metka_by_traczka
Jezu, ja bym też chciała taką koszulkę Miss Turnusu. a jak z jakością tych t-shirtów?
No i piszczę z radości, że laptop/clutch bag tak się spodobała :-)))
Gość: MK, c29-168.icpnet.pl
A ja mam koszulkę Miss Turnusu – pięć założeń, pięć prań – na razie – bez zarzutu.