Na pewno nie trzeba nikomu przedstawiać fundacji „A kogo?” Ewy Błaszczyk. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek znalazła słowa, którymi dałabym radę wyrazić swój podziw i uznanie. W takich rzeczach nie jestem najlepsza. Ale trafiła się dobra okazja, żeby wspomnieć o sprawie na blogu. Ponieważ już pierwszego czerwca marka Kelly Melu wypuszcza na rynek bransoletki Belief nawiązujące do amerykańskiej koncepcji „wish bracelets” (o czym za chwilę) i przez pierwszy miesiąc z każdej sprzedanej sztuki 5 zł będzie trafiać na konto fundacji. Inicjatywa jest świetna. Po pierwsze – wiadomo, oczywista oczywistość 😉 – wspieranie samej akcji. Po drugie idea bransoletek jest interesująca. W momencie założenia wypowiada się życzenie, które ma się spełnić, gdy sznurek się zerwie. Moje jedyne zastrzeżenie tyczy się tego jednego miesiąca. Moim zdaniem taka współpraca powinna trwać znacznie dłużej.
Zdjęcie: Kelly Melu
2 Comments
Gość: anonim, r9.ists.pl
a co to się robi w Krakowie? 🙂
harel
@anonim: zwiedza się, nieustająco :)))