Dosłownie kilka dni temu ruszył internetowy sklep High Life, w którym wreszcie, bez dodatkowych opłat typu cło (a nawet przesyłka!), można kupić buty marki Jeffrey Campbell. Na razie oferta jest nieduża, ale stopniowo będzie się to zmieniać. Mam wrażenie, że to obuwie jest fenomenem głównie wśród szafiarek (nie licząc Michała Piróga ;)), ale podobno sprawdzają się nie tylko na zdjęciach ;).
Sam Jeffrey Campbell zdaje się czerpać garściami z pomysłów Charlesa Anastase’a. Ale ja się nie wtrącam, niech panowie sami się dogadają, kto był pierwszy.
A tymczasem, kto ma ochotę sprawdzić, jak buty prezentują się na żywo (bez zobowiązań, choć kupować też będzie można), może wpaść na ich degustację w najbliższą niedzielę w warszawskim klubie 1500m2 do wynajęcia. Szczegóły tutaj.
Zdjęcia: High Life
13 Comments
jagnesjag
Ja bym się pewnie skusiła…ale nie ma mojego rozmiaru. Szkoda, że rozmiarówka kończy się na 39:(
harel
@jagnesjag: To chodź na śniadanie chociaż 🙂
Gość: styledigger, dyg49.neoplus.adsl.tpnet.pl
Patrzeć już nie mogę na te buty, brrr! Ale zdecydowanie to najwygodniejsze obcasy jakie mam.
harel
@styledigger: ha ha! Tak to już jest z tymi „tryndami” :)))
Gość: kelly, proxy-gw.uib.no
Mojego rozmiaru też nie ma.. więc domyślam się, że dzielę go z Agą 🙂 Peeptoe wyglądają mniej topornie niż zabudowane i jakoś bardziej wpadają mi w oko, ale jakoś o tych butach myślę głównie w kontekście sesji zdjęciowych 😉
jagnesjag
Harel! Jestem zagranico…ale na następne śniadanie się wybiorę:)
Gość: oliwka, asg123.neoplus.adsl.tpnet.pl
kurcze, zupełnie nie rozumiem fenomenu tych butów 😀 dla mnie są okropne 😀
Gość: styledigger, dyg49.neoplus.adsl.tpnet.pl
Ja się chętnie wybiorę na śniadanie jako substytut Jag, tyle że we wtorek.
harel
@oliwka: jak mieszkałam przez jakiś czas w Brukseli, często przechodziłam obok sklepu dla drag queens albo striptizerek mistrzowsko panujących nad błędnikiem – tam na wystawie zawsze stały podobne buty, tylko na jeszcze wyższej platformie. Parę lat minęło i proszę: wkradły się do stroju codziennego :). Ale i tak zawsze będą mi się kojarzyć z tamtymi egzemplarzami ;).
harel
@styledigger: no to jesteśmy umówione! 🙂 Szczegóły esemesowo proponuję.
fluorscent
O, o! Ja chcę te ostatnie, sznurowane… Już nawet wiem, do czego bym je założyłą. 😉
jaga1808
ja bym się nie skusiła ta takie kreacje..nie mój gust:)
Gość: Nina, 87.116.227.103.strzyzow227.tnp.pl
fakt, szkoda że tylko do rozmiary 39 🙁