Jesień z akcentem

Jesienna kolekcja Justyny Chrabelskiej łączy w sobie wełny, kaszmiry i boucle, szarości, brązy i błękity, a w najmniej spodziewanym momencie raczy nas fluorescencyjną żółcią, która, o dziwo, całkiem nieźle się przedstawia w wełnianej odsłonie. Tym razem wzorem przewodnim (choć wcale nie w roli głównej) jest drobna kratka w odcieniach beżu i brązu. Tkanina ta, garniturowa i ciężka, kojarzy się raczej z ubraniami retro. Jednak w wersji projektantki nabiera niespotykanej świeżości. Uszyte z niej szorty z kieszeniami będą idealne dla wielbicieli geometrycznej mody. Komu kratki za dużo, może wybrać spodnie w kolorze głębokiego błękitu ozdobione kraciastymi lampasami. Albo kopertówkę. Albo plecak :). Tradycyjnie u Justyny Chrabelskiej ma znaczenie detal. Ponczo zdobi kołkowe zapięcie, przywodzące na myśl klasyczne budrysówki. Kaszmirowy sweter – uroczy kołnierzyk boucle, a niebieską wełnianą bluzę – sznurowane zapięcie (czy to ukłon w stronę niezwykle udanej kolekcji Celine z 2010 roku, czy zbieg okoliczności, wszystko jedno – w końcu takie sznurowania występowały jeszcze przed czasami Phoebe Philo ;)).
Brakuje mi trochę „Chrabelskiej Romantycznej” – ale tylko ze względu na sentyment do bluz z falbankami na ramionach i „chrabelskich” falbanek w ogóle. Zresztą tutaj by nawet nie pasowały, więc kończę wywód nie na temat ;). Odkładając na bok marudzenia Harel – jest bosko :).



Zdjęcia: justynachrabelska.com

6 Comments

  • Gość: kelly, proxy-gw.uib.no
    Posted 4 października 2011 16:11 0Likes

    Piękne kolory! Brąz ma tak czekoladowy odcień, że się oblizuje a żółty jest wyjątkowo apetycznie-bananowy… czy tylko ja ciągle porównuję modę z jedzeniem?;) Kolekcja więcej niż przyjemna, szczególnie, że jest tak miło codziennie-kobieca.

  • jagnesjag
    Posted 4 października 2011 19:02 0Likes

    Jest bosko – fakt, a patrząc na brązową tunikę (pierwsza po lewej w dolnym rzędzie) jest wręcz prze-bosko. Justyna kojarzyła mi się zawsze z prostotą i tymi wspomnianymi falbankami. Nic mi tu nie brakuje, a ten odcień żółci jest wręcz zaraźliwy. Bardzo ładne rzeczy. Po prostu.

  • Gość: egri, anc66.internetdsl.tpnet.pl
    Posted 5 października 2011 08:06 0Likes

    Piękne… Właściwie kelly powiedziała wszystko co myślę 🙂 Mniaaaaaaaaaam!

  • Gość: elf, 85-210-44-47.dynamic.dsl.as9105.com
    Posted 5 października 2011 10:50 0Likes

    Och och och!!!! przepiekne, zwlaszcza te zolcie. Ja co prawda w tym kolorze nie chodze (czy blondynkom pasuje zolty???) ale bardzo ladnie sie to prezentuje na brunetkach. Hmmm. Inne tez piekne. Szkoda ze nie mozna kupic oline

  • katasia_k
    Posted 6 października 2011 07:50 0Likes

    Bardzo podobaja mi sie te projekty, a chyba jeszcze bardziej – kobaltowa sukienka na stronie artystki, ktora nie pojawila sie na blogu (zdjecie 13). Proste kroje i mocne, czyste kolory to zdecydowanie to, co lubie w ciuchach najbardziej. Obiecywalam to sobie juz wczesniej, ale teraz wiem na pewno – kiedy tylko bede w Polsce, na pewno zajrze do jej butiku 🙂 Dziekuje Harel za wynalezienie i promowanie tej projektantki.

  • harel
    Posted 6 października 2011 08:11 0Likes

    @katasia_k: niestety butiku chwilowo nie ma. Polecam skontaktować się z projektantką przez telefon podany na stronie i umówić się w pracowni. Przy okazji można tam znaleźć rzeczy z poprzednich kolekcji. Gorąco polecam! 🙂

Leave a Reply