To straszne. Potworne. Niesprawiedliwe. Ja, pełna dystansu do takich spraw, jestem gotowa już w tym momencie rozłożyć namiot pod sklepem, by ósmego marca przyszłego roku jako pierwsza wbić się do H&M i zgarnąć całą projektancką kolekcję. Dlaczego? Bo tym razem do współpracy została zaproszona marka Marni! Wszystkie projekty koordynowała dyrektor kreatywna Consuelo Castiglioni, nad którą pieję z zachwytu niemal od początku prowadzenia tego bloga (a w swoim realnym życiu jeszcze dłużej :)). Podobno te wszystkie sylwetki i desenie Marni mają pozostać w cenie H&M. Trzymam za słowo. I kupuję dziś świnkę skarbonkę :).
Fot. Magnus Magnusson dla H&M
15 Comments
feco_d
No i dlaczego, dlaczego?! Właśnie wrzuciłem informacje podobnej treści u siebie, zaglądam do Ciebie i widzę, że podobne odczucia nami targają:) Będziemy koczować wspólnie, międzymiastowo:) MARNI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)))
ladytobe
Marni!! moje serce zamieniło się w mięciutki suflet czekoladowy 🙂
jagnesjag
Harel,dysponuję namiotem i termosem…piszę się na koczowanie. A co do Marni…oby projektantka pomyślała o fanach jej bizu.oby!:)
harel
@feco_d: oj, będziemy. Możemy sobie przesyłać wieści z pola walki 😉
@ladytobe: zdałam sobie właśnie sprawę, że moje też 🙂
@jagnesjag: super! Ty bierzesz namiot i termos, ja zadbam o przekąski. A o biżuterii projektantka pomyślała – można ją dostrzec na powyższych zdjęciach! W dodatku te rzeczy sporo mają w sobie z kolekcji z okolic 2004 – 2005, gdy dodatki były chyba najlepsze ze wszystkich.
Gość: scalpel, acqa37.neoplus.adsl.tpnet.pl
ha ha po obejrzeniu video ja też wyciągam świnkę skarbonkę 🙂 zabrzmi to trochę przewrotnie, ale po lanvin i verasce w końcu coś dla zwykłych ludzi, choć Marni wcale zwyczajną marką nie jest 🙂
Gość: kelly, adde87.neoplus.adsl.tpnet.pl
Po sprawdzeniu skrzynki i newsletterze H&M, byłaś pierwszą osobą, o której pomyślałam, że pewnie się ucieszy 🙂 Ciekawe, co z tego wyjdzie, po Versace to niezła zmiana frontów 😉
Gość: longredthread, 89-75-55-237.dynamic.chello.pl
To może i ja tym razem coś sobie kupię z tej dizajnerskiej serii bo do tej pory to podobała mi sie tylko jedna, ta od Karla L., ale to było daaawno temu i w Szczecinie nie było ani 1 szmatki do kupienia.
Gość: elfik, 212-139-200-41.dynamic.dsl.as9105.com
HURRAA!!!! Bardzo sie ciesze:))) wraz z Toba, Harel:))). Juz nie moge sie doczekac:)) Zeby tak jeszcze duet Dolce e Gabbana chcial sie przylaczyc do tych kolaboracji:)))))
Gość: bea, 178.73.49.20*
Chyba po raz pierwszy w historii tych wszystkich kolaboracji będzie coś dla mnie;)
Niestety nie znoszę tłumów i kolejek.
Gość: bezsensu, staticline18735.toya.net.pl
A może pokoczujecie w namiotach przed H&M w tej sprawie cleanclothes.pl/2011/10/hm-i-gap-porazki-i-sukcesy/ W co wątpię:/
Moda to także odpowiedzialność, a nasze zakupowe wybory mają wpływ na to w jakim świecie żyjemy. Może czasem warto się nad tym przynajmniej zastanowić…
Gość: Asiek, c-67-167-28-206.hsd1.il.comcast.net
Ja myslalam ze zaraz ta spodnica spadnie jak tamta kobieta zaczela ja naciagac na modelce:) Ta chudzina miala moze z 86-88cm w biodrach, przeciez to nic, zwlaszcza przy wysokim wzroscie, a te wystajace obojczyki to pewnie zaraz wygladza na zdjeciach… Kolekcja ladna, ale te wielkie kropki nie dla mnie. Moze cos mi sie spodoba z bizuterii?
Gość: kaja, nat-tor2-67.aster.pl
Po obojętnym mi zupełnie Versace, na wieść o Marni tak, jak Ty wyciągam moją skarbonkę 😉
harel
@scalpel: właśnie! Bo to są ubrania do noszenia na co dzień, czego bardzo ostatnio w kolaboracji z signorą Donatellą zabrakło (choć nie było sensu się takich spodziewać z drugiej strony ;)).
@kelly: o 180 stopni!
@longedthread: pamiętam, że w czasach pana Lagerfelda kompletnie nie doceniałam takich klasyków, więc znacznie bardziej poruszyła mnie Stella McCartney rok później. Potem tylko podopieczni Rei Kawakubo (co jakiś czas znajduję na Allegro resztki kolekcji w super atrakcyjnych cenach!) i dzianinowa Sonia Rykiel (czarna marynarka do dziś stanowi wybawienie!). Ale to, co odczuwam teraz, jest nie do porównania z niczym innym :).
@elfik: ja czekam na Driesa van Notena…
@bea: też nie znoszę. Ale chyba tym razem zniosę 😉
@bezsensu: co ja mogę powiedzieć? Mimo pozorów strona Clean Clothes Campaign jest przeze mnie często odwiedzana, podziwiam skuteczność działań, śledzę bieżące wątki itd. Ale tak jak na blogach kucharskich autorzy nie rozpisują się o negatywnych skutkach produkcji jedzenia (choć z pewnością zdają sobie z nich sprawę), tak ja na blogu o modzie skupiam się na jej pozytywnych stronach. Czy robię cokolwiek, żeby było lepiej? Robię. Nigdy nie odczuwałam potrzeby, by dzielić się tym tutaj, ale kto wie, może jednak warto znaleźć równowagę? Przemyślę.
P.S. Jeśli znasz jeszcze jakieś strony na podobne tematy, bardzo poproszę o namiary! Dzięki!
@Asiek: tak to już jest z modelkami… Mam nadzieję, że projekty będą mieścić trochę więcej ciała, bo inaczej na nic tak świnka skarbonka 😉
@kaja: odliczamy dni!
blondynechka
MARNIe to widzę… jak każdą współpracę H&M i projektanci
Gość: , 159-205-102-124.adsl.inetia.pl
bardzoo wdzięczne! <3
zapraszam do mnie
perpe-tua.blogspot.com/