Pracownia Twórcza Zuzi Górskiej

Uwielbiam spotkania z innymi blogerkami. Zaczęło się jakiś czas temu, tu nowa znajomość podczas większego spędu, tam e-mail z pytaniem o jakiś ciuch… Grono koleżanek po fachu, z którymi widuję się dość regularnie, jest być może jeszcze niezbyt pokaźne, lecz coraz bardziej poważne ;))). Choć tematy poruszamy różne, zwykle zaczyna się podobnie. „Super płaszcz, dawno kupiłaś?”. „Świetna torebka, skąd masz?”. „Szukałam takich butów, gdzie je znalazłaś, szczęściaro?”. „Nie chciałabyś sprzedać tej kurtki?”. I tak dalej, i tak dalej ;))).
Przy okazji niedzielnego spotkania z Asią nie mogłam nie zauważyć jej torebki z mięciutkiej beżowej dziurkowanej skóry. Padło pytanie, padła odpowiedź. Pracownia Twórcza Zuzi Górskiej.
Jaka jest pierwsza myśl blogerki: „Dlaczego jeszcze o tym nie napisałam???”. Szybko nadrabiam zaległości. Pomysł jest prosty – choć jednocześnie niebanalny. Wybieramy albo spośród gotowych sztuk (dostępnych na stronie pracowni oraz kilku sklepach internetowych) albo zamawiamy wymarzoną torebkę, tworząc ją od podstaw wraz w projektantką. Do wyboru jest zawrotna ilość kolorowych skór, a także sporo tkanin podszewkowych (widać je na dwóch ostatnich zdjęciach). Na wymarzony egzemplarz trzeba poczekać około trzech tygodni, ale warto – będzie dopracowany na ostatni guzik (czy też klamerkę, w zależności od modelu ;)).
Nie rozpisuję się, bo nic lepiej nie odda klimatu twórczej pracowni niż poniższe zdjęcia. Jeszcze tylko krótki cytat: „Niepowtarzalnie, ale modnie. Ręcznie, ale z klasą. Bez planów i zamierzeń. Dla wybrańców, którzy patrzą przez to samo okno.”
O tak, czuję, że ja też patrzę przez to samo okno!

Zdjęcia: zuziagorska.pl