Postanowiłam pozostać przy marce COS. Zwłaszcza że niedawno pojawił się lookbook kolekcji na sezon jesienny 2012. Ciężko się w nim doszukać jesieni, ale niech będzie… Wciąż króluje minima……. oszczędny styl. Co więcej? Mam nieoparte wrażenie, że to, co wykonała jakiś czas temu Phoebe Philo wskrzeszając przykurzoną nieco markę Celine (czy wiecie, że przed wejściem pierwszej kolekcji jej projektu do sklepów cały dotychczasowy asortyment musiał zniknąć, a wnętrza sklepu zostały całkowicie przekształcone?), wyznaczyło dość długą w perspektywie drogę, jaką COS podąża. Dużo pisać o tych ciuchach nie trzeba, wszystko świetnie widać na zdjęciach. Jedna, jedyna uwaga. Skarpetki, które ma na sobie modelka, noszone w taki sposób, nie przekonają mnie do siebie nigdy, metka COS nie pomoże ;).
Zdjęcia: COS
Related Posts

13 Comments
Gość: oliwka, ccy127.neoplus.adsl.tpnet.pl
piękna jesień się zapowiada!
jagnesjag
Mało jesieni w tej jesieni, ale pięknie, jak zwykle:) Skarpety okropne, ale powiedźmy, że ich nie zauważam:)
natilezombie
Hm tak zwane „antygwałty”. 🙂
Całe wyżej zaprezentowane zestawy (prócz 4-tego, z białą tuniką i spodniami) niekoniecznie do mnie przemawiają, ale te elementy pojedynczo tak.
Gość: egri.hempe, host-89-230-174-52.ostrowmaz.mm.pl
Oj… Nie zachwyca COS na jesień. Chociaż może pojedynczo?
Gość: fashionitka, 94-75-110-9.home.aster.pl
Hmm, z COSem to chyba jest tak, że raz ten minimalizm zachwyca, a raz wydaje się ot, taki zwykły. Ten jesienny bynajmniej nie powala, ale pewnie uda się znaleźć kilka dobrych elementów garderoby, które swoją uniwersalnością przetrwają latami.
Gość: kelly, addg105.neoplus.adsl.tpnet.pl
Wszystko bardzo smaczne (no, może prócz tych skarpetek), całość taka.. na całe życie. 🙂
frenja
Sukienki i spódnice za kolano to moim zdaniem jedna z najlepszych długości, w której każda kobieta, bez względu na sylwetkę, dobrze wygląda, a często ze świeczką jej szukać. M.in. za to kocham COS!
allglittery
Podkolanówki aż powodują dreszcze, ale nie przeszkadzają mi w odbiorze kolekcji, a ta jest wyśmienita. Bardzo podoba mi się kolorystyka, a w szczególności ta 'wybielona cytrynka’. Tak jak dziewczyny napisały zestawy raczej nie do kopiowania, ale poszczególne elementy pojedynczo są świetne.
agatiszka
Te zdjęcia są jakieś dziwne, wyglądają jakby na ciało modelki były ponakładane ubranka dopiero w photoshopie. Takie zabawki kiedyś były, papierowa sylwetka kobiety i ubranka, które się na nią nakładało. Miałam ją i uwielbiałam 🙂
Gość: K., 83-238-231-219.adsl.inetia.pl
Hm, majac w pamięci zdjęcia białych koszul na blogu i tej kolekcji, to aż nie wierzę co widzę. „Look na starą umę” tudzież „flegmatycza nauczycielkę z polskiego”- jestem absolutnie na nie i żyję nadzieją, że polska ulica tego nie podchwyci
Gość: Manolo, 31-178-13-91.home.aster.pl
Czekam na otwarcie sklepu. Zdjęcia pasują do tej ascetycznej stylistyki ubrań, ale mało zachęcają do założenia tych ciuchów na siebie. Zawsze mam wrażenie, że tym paniom musi być strasznie niewygodnie, że stoją takie sztywne. Poza tym dobry fason i materiał poznaje się jednak w tym, jak ubranie pracuje, jak współgra z sylwetką, a tu mamy taki efekt nakładanych ubranek pamiętnej lalki Basi (też miałam, pozdrawiam komentatorkę powyżej). Nie mówiąc już o tym, że zawsze mam obawy, jak to się sprawdzi na kobiecej sylwetce (talia, biust te sprawy).
Gość: su, 178-36-31-19.adsl.inetia.pl
zawsze mam mieszane uczucia, jak patrzę na zdjęcia COS, z jednej strony niby fajne, a z drugiej to wiem, że prawie zawsze w przymierzalni się okazuje, że jednak nie na mnie 🙁 Poza tym, jak to Manolo napisała, moja jedyna sukienka COS nie sprawdziła się na mojej nie-aż-tak-znowu-kobiecej sylwetce
Gość: Jaccaranda, c-4f662194-74736162.cust.telenor.se
Gdzie te czasy, gdy na blogu można było przeczytać o tym co będzie modne w nadchodzącym sezonie…