Łódź – pierwsze wrażenia

I znów czas zatoczył pętlę, jakby napisał mój ulubieniec, pan Hrabal. Jestem w Łodzi – trudno uwierzyć, ale już po raz trzeci. Wrażeń mnóstwo, z trudem powstrzymuję się przed wrzucaniem tu całych jesiennych kolekcji. Bo chyba jeszcze nie czas na to… Przynajmniej u mnie. Ci, którzy czekać na przyszłą jesień nie mają zamiaru, mogą zaglądać na portal LaMode. Ekipa dzielnie pracuje cały dzień, mobilizując do pracy beztrosko przechodzących obok (w tym mnie na przykład ;)).
Dziś wraz z dwiema wspaniałymi kobietami odpowiedzialnymi tu za różne kluczowe sprawy doszłyśmy do wniosku, że najlepiej by było mieć asystentów. Wierzcie lub nie, ale Garance Dore swojego asystenta posiada. I nie, to wcale nie jest znak, że woda sodowa uderzyła mi do głowy. To raczej znak, że mam wciąż za mało czasu, żeby to wszystko ogarnąć i jeszcze powrzucać na bloga. Przy okazji internet tym razem postanowił mnie nie lubić, więc obawiam się, że regularność powróci w przyszłym tygodniu.
Dziś podzielę się z Wami dosłownie jednym procentem wrażeń z wczoraj – póki internet jeszcze działa ;).

Poniżej kulisy, przepraszam, backstage oraz wybieg, przepraszam, catwalk ;).

Pokaz Bereniki Czarnoty. Jeszcze tu o nim będzie. Czy widzicie ten sweter z cyframi?!

Poniżej detal z powyższego pokazu – bardzo praktyczne trampki na koturnie marki Prima Moda 😉 oraz czarno biała satelita warszawskiego Hi-Endu.

Piotr Drzał:

Agata Wojtkiewicz – jak na razie jedna z moich ulubionych kolekcji.

Zdjęcia: P. Stoppa (te profesjonalne) i Harel (te niewyraźne artystyczne ;)).

C.D.N.

3 Comments

  • muvo77
    Posted 21 kwietnia 2012 15:43 0Likes

    zgłaszam się na asystenta 😀

  • frenja
    Posted 21 kwietnia 2012 16:11 0Likes

    Jakbyś szukała asystentki, to ja szybciutko podrzucę swoje cv 😉

  • Gość: kelly, 108-111.echostar.pl
    Posted 23 kwietnia 2012 20:12 0Likes

    Baardzo żałuję, że nie widziałam pokazów Drzała i Wojtkiewicz. Czekam na relacje (i fotorelacje):)

Leave a Reply