Cudowny nadmiar prezentowanych podczas Łódzkiego Tygodnia Mody ubrań natchnął mnie wczoraj do skupienia się na nieco innym temacie, a mianowicie na… homo sapiens. Może to banalne, ale czym byłyby nawet najpiękniejsze kreacje bez ludzi, którzy je noszą? Owszem, przyjeżdżam tu obejrzeć tyle kolekcji, ile tylko będę w stanie, ale to czas i spotkania pomiędzy jedną a drugą prezentacją sprawiają, że mam potem co wspominać. Ten weekend był absolutnie cudowny. Bo czyż może być coś lepszego dla homo sapiens zakochanego w modzie niż odnalezienie stada dzielącego jego pasję? Chwyciłam więc za aparat… no dobrze, za iPoda, który aparat posiada, i zaczęłam robić zdjęcia nie ubraniom, lecz właśnie ludziom, z którymi spędziłam ostatnie dni. Z niektórymi gadałam bez końca (z Fashionitką spędzałam tyle czasu, że zostałyśmy wzięte za siostry!), innym przyglądałam się z daleka (np. kolorowej niczym egzotyczny ptak Judy), z jeszcze innymi miałam iść na kawę, ale czas minął (Frenja, następnym razem!!!). Z niektórymi, jak się okazało, znam się świetnie, choć nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy (ech, ten Facebook – coraz bardziej go lubię…). Chciałabym wymienić wszystkich, ale z moją sklerozą to niemożliwe. Rzucam więc w przestrzeń: „Jak ja się cieszę, że mogłam Was poznać!”.
To nie są zdjęcia z tzw. łódzkiego lansu. Pojawiło się tyle krytyki, zasadnej i bezzasadnej, że lans właśnie, że bal przebierańców, że pogoń za Face Hunterem (to chyba nieczęsty przypadek, w którym stado goni za myśliwym?), że nie chce mi się podejmować nawet krótkiej dyskusji. Choć mam swoje zdanie na ten temat, ha!
Zdjęcia postanowiłam podpisać nazwami blogów i redakcji. Śmiejcie się, ale gdy przedstawiamy się imieniem i nazwiskiem, rzadko kiedy siebie kojarzymy!
Fashion Split Personality i Efekty Uboczne (zauważyliście, drodzy Czytelnicy, trend na „dzióbek”?)
Na dwóch poniższych zdjęciach ekipa Ultra Żurnalu oraz pan rodzynek z Fashion Magazine. A zresztą, co ja będę tak tajemniczo. Na zalinkowanym blogu Tobiasz publikuje najlepsze teksty pod słońcem.
Jaga Design, a jednocześnie połówka Soft & Slow i Oliwka.
Agatiszka i druga połówka Soft & Slow w jednym, autorka tegoż bloga oraz… Oliwka po raz kolejny (a za każdym razem miała na sobie coś pięknego). Po tych spotkaniach Soft & Slow wie o mnie znacznie więcej niż powinno (i bardzo proszę pominąć milczeniem oświadczyny w barze z sajgonkami oraz degustację w pewnej republice…).
Drużyna z La Mode. Podziwiam i uwielbiam! Są absolutnie cudowni.
Barto Rebell i Harel w dwóch odsłonach. Bardzo poważni blogerzy na bardzo poważnej imprezie. Niestety na ścianie nie było żadnych napisów, ale spójrzcie, co Bartek ma na bluzie. Liczy się?
Jessy Mercedes – miało nie być o ciuchach, ale jej opaska spowodowała, że za każdym razem, gdy ją spotykałam, miałam ochotę śpiewać „God Bless America” ;).
Nie wierzę, że to koniec, po raz kolejny… Ale ale, relacje z pokazów jeszcze przed nami!
15 Comments
agatiszka
Milczę na temat sajgonek, piwa i kilkukrotnych oświadczyn 🙂
harel
@Agatiszka: Doceniam! :*
jagnesjag
Harel! Dzięki za ten weekend! I pamiętaj, że dla nas bar jest zawsze „OPEN”!:D
harel
@Jagnesjag: Na pewno zapamiętam!
Gość: fashionitka, 94-75-110-9.home.aster.pl
To był cudowny weekend Siostro ;-)! Teraz albo ty zapuszczasz grzywkę, albo ja pozbywam się mojej hihihi :-P!
Gość: almaa, afbr98.neoplus.adsl.tpnet.pl
cudownie było się poznać Harel! 🙂
pani_la_mome
Pozytywna energia, która z was wypływa bije po oczach;). Dobrze wiedzieć jak wygląda ekipa z la mode, która regularnie śle na maila wiadomości o konkursach;)
Gość: Fashion Split Personality, host892521235.ame.3s.pl
Harel – dzióbek dla Ciebie i pozostałych „bratnich duszyczek” ;-))
allglittery
Jak ja Wam zazdroszczę nie tylko możliwości uczestniczenia w pokazach i innych wydarzeniach, ale też właśnie tej szansy spotkania się na żywo z osobami, które również na codzień dzielą się swoją pasją do mody w blogosferze. Pozdrawiam i czekam na dużo kolejnych zdjęć.
Gość: kelly, ip-91-102-113-34.beyond.pl
Uff, w końcu zaczynam orientować się w wymiarze twarze-imiona-blogi. Wbrew pozorom, ten trójkąt bywa dość skomplikowany w ogarnięciu 🙂 Miło było Cię poznać Harel i mam nadzieję, że do warszawskiego zobaczenia!
Gość: oliwka, aail125.neoplus.adsl.tpnet.pl
buzi buzi dla Ciebie! 😀 cudnie było znów się spotkać!
Gość: Judy, 83-238-224-183.adsl.inetia.pl
Harel cudownie było Cię poznać, jak już mówiłam w rozmowie naszej bardzo doceniam osoby takie jak Ty, które naprawdę doceniają i widzą głębszą stronę mody i sztuki, jeteś niesamowitą, otwartą i pasjonującą osobą od której bije mnóstwo pozytywnej energii i mm nadzieję iż niedługo spotkamy się znowu i dłużej sobie porozmawiamy!
xxx
ladytobe
Pacze, pacze i znów zaczynam wierzyć w jasną stronę mody 😉 no i żałuję, żałuję, że mnie nie było!
zawszepolka
Lubię czytać Twoje spojrzenie na świat chociaż ja zupełnie z innej 'branży’ i na modzie znam się tyle co nic 🙂
Gość: Tamara, 089174048019.atnet.vx.pl
Mówiłam Ci już – fantastycznie, ze są tacy ludzie jak Ty :)))
Jesteś świetna w tym co robisz, tak trzymaj ;***