Jestem samozwańczą ambasadorką, fanatyczną wyznawczynią i nałogową klientką tego przybytku. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia, a fascynacja wciąż nie ustępuje przyzwyczajeniu (ile to już lat???). Owszem, mam świadomość, że mój obiekt westchnień co pewien czas ujawnia jakieś wady, ale zalet wciąż jest więcej i to się raczej nie zmieni. COS. Odwiedzam regularnie, podziwiam, przedstawiam kolejnym znajomym, a on wciąż nie zaproponował, żebym się wprowadziła… Więc tworzę namiastkę naszego wspólnego życia w swoim domu, wydzieliwszy odpowiednią ilość miejsca w szafie. Co sezon jest trudniej, bo wciąż nie mam go dość. I wspominam czasy, gdy jeszcze się nie znaliśmy, zastanawiając się, jak dawałam sobie radę… (ech, wstawiłabym tu uśmieszek, ale dzielnie się trzymam bez emotikon i niech tak zostanie).
Pamiętam, jak kilka miesięcy temu miałam okazję zamienić kilka zdań z Marie Hondą, dyrektor kreatywną marki. Byłam tak stremowana, że zapomniałam o wszelkiego rodzaju błyskotliwych pytaniach. Wydobyłam z siebie kilka poszarpanych zdań łączących zachwyt i respekt. Udało mi się tylko zapytać o kolekcję na wiosnę 2013. Odpowiedzią był uśmiech. Gdy nieco później ujrzałam poniższe zdjęcia, zrozumiałam, dlaczego żadne słowa nie były potrzebne.
Zdjęcia: COS
19 Comments
kelly
Lubię. Tu nie potrzeba więcej słów 🙂
harel
Zgadzam się z przedmówczynią 🙂
Fashionitka
A ja muszę niestety powiedzieć, że jakoś nie mogę się ostatnio odnaleźć w COSie i coraz mniej zachwycają mnie projekty – te z wiosennej kolekcji również. Są piękne, proste, ale mam chyba fazę na wzory bo wydają mi się nieco nudne 😉
harel
Wzory też są! Tylko w lookbooku się nie pojawiły. Będę bronić honoru mego ukochanego, a co! ;))) (mój ci on!)
Fashionitka
Bronić nie musisz, wiesz, że podzielam z Tobą tą miłość 😉 Niestety, ostatnio nic w COSie nie umiem sobie kupić, więc zła jestem – jak go nie było to latałam pierwszego dnia na wakacjach do sklepu i znikałam na 2h. Teraz gdy jest pod nosem, coś mi nie idzie… Czekam zatem na jakieś wzory!
panna K
Od kiedy otworzyli poznaniowego COSa rozumiem Cię bez słów. Tym bardziej w czasie przecen. Mam jutro dwa egzaminy, wiedzy zbyt mało, ale za to nową piękną COSową sukienkę i mega dużo optymizmu. Tak to można żyć ;))
zielona-karuzela
Ja już zawsze będę Cię kochać za to że kilka lat temu u Ciebie odkryłam an blogu tą markę 🙂
Jag
Ja, podobnie jak Ty, chyba wiecznie będę wzdychać do tych ciuchów. Za każdym razem wchodzę i nawet jeśli coś mi się nie spodoba, to zaraz szybko znajduję idealny egzemplarz, który po prostu muszę mieć. I
Frenja
Od dawna wzdychałam to COS (przyznam szczerze, to Ty zaraziłaś mnie tą miłością), a od kiedy jest w Poznaniu, muszę trzymac się za portfel, bo przepuszczałabym w nim całą pensję. Luby już wie, gdzie ma iść, jeśli chce mi zrobić niespodziankę bonem zakupowym 🙂
modologia
To całe białe to sukienka czy koszula plus spódnica? Potrzebuję na wiosnę nowego mundurka do pracy, więc to byłoby jak znalazł 🙂
harel
Chyba koszula i spódnica. Dobrane w idealną parę 🙂
eV
Takie proste ubrania wyglądają naprawdę ładnie na modelkach, ale wystarczy tylko, że kobieta ma większy biust i od razu wygląda jakby ważyła kilka kilogramów więcej.
mimi
faktycznie – koszula i spódnica;) a ja na ich stronie,jak wariat, sukni szukałam:D:D
zgarnęłabym więc tę spódnicę i zestawiłabym z koszulą ze zdj.1(mega rękawy;), oprócz tego ta brązowa spódnica- przezroczysta na dole i sukienka(spódnica- nie widać pod płaszczem) ze zdj.2
4 ubrania to i tak BARDZO mało jak na tę markę i moje ciągoty do ascetycznych ubrań o „czystej” linii
pozdrawiam!
mimi
teraz widzę że brązowa spodnica to sukienka;) -zatem odpada bo góra mi nie odpowiada
a 2 to chyba całość jest…
przekopałam stronę i nie znalazłam nic z tego, co mi sie podoba. czy ja szukać nie umiem?
oliwka
No własnie, to Ty mnie COSem zaraziłaś 🙂
kaka
Najwidoczniej jestem kolejną osobą, która zainteresowała się COSem po zobaczeniu go na Harel 🙂 Ostatnio uległam fluo sukience o lekko fikuśnym jak na tę markę fasonie, dostrzegam w niej falbanki 🙂 Dzięki wyprzedaży online upolowałam za ułamek ceny. Uwielbiam te ciuchy i ten rodzaj „niedopowiedzianej” elegancji! Ps. Piękny nowy layout bloga :*
well-dressed_mind
Kraków żąda dostępu do COS’a !!!!!
Martys
Cos zawita pewnie wkrótce i do Krakowa 🙂 jest pani jedna z ulubienszych klientek 🙂 cos lubi tez panią 🙂