DRESSAP

Gdy zaczyna mi się wydawać, że w najbliższym czasie nic mnie nie zaskoczy (ani nie zachwyci), że już wszystko widziałam i o wszystkim słyszałam, zjawiają się takie perełki. Oto DRESSAP – świeżutka marka wcale nie początkującej projektantki Anny Pirowskiej. Tak, tej Pirowskiej, dobrze kojarzycie. Gdy zniknęła strona duetu krakowskich projektantek (dla niewtajemniczonych Zemełka & Pirowska), zrobiło mi się autentycznie smutno. O marce pisałam na blogu od samego początku jej istnienia. Mogę śmiało stwierdzić, że obok Ani Kuczyńskiej i Justyny Chrabelskiej to właśnie dziewczyny sprawiły, że tematyka bloga ukierunkowała się na polską modę. Co się wydarzyło, nie mam pojęcia, nawet mnie to nie interesuje. Trzeba iść do przodu i najwyraźniej oto efekt samodzielnych kroków.
Kolekcja jest niezwykle prosta i funkcjonalna. Pozostało sporo znajomej estetyki, co z pewnością ucieszy stęsknione fanki (mnie cieszy bardzo). Uwagę zwracają kieszenie – obecne niemal w każdym elemencie, nawet długiej sukience, którą przy dobrych chęciach dałoby się ograć jako ślubną. Powiew nowości jest jednak mocny i warto spojrzeć na tę markę jako świeże zjawisko. Podejrzewam, że m.in. dlatego projektantka nie sygnuje jej własnym nazwiskiem. Czekam na więcej!

DRESSAP
DRESSAP (2)
DRESSAP (3)
DRESSAP (4)
DRESSAP (6)
DRESSAP (5)
DRESSAP (7)

Fot. Anna Ciupryk

6 Comments

  • Kasia
    Posted 14 czerwca 2013 13:54 0Likes

    Bardzo przyjemne te ich ubrania. Moją uwagę jednak zwraca coś innego – modelka posiadająca UDA a nie wykałaczki. To jednak bzdura, że ubrania najlepiej układają się na chudzielcach. Wreszcie jakikolwiek krok w stronę różnorodności (ale malutki).

  • kelly
    Posted 14 czerwca 2013 18:29 0Likes

    Też było mi smutno i zastanawiałam się co dalej. A tu proszę…bardzo miło! Czekam na więcej, bo ubrania Z&P były świetne.

  • igraszka
    Posted 15 czerwca 2013 02:46 0Likes

    Jakoś nie trafiają do mnie te kitelki z „Lotu nad kukułczym gniazdem”.

  • Allglittery
    Posted 16 czerwca 2013 13:19 0Likes

    Moją uwagę bardziej przyciągnęły piękne cytrynowe buty niż same ubrania.

  • lobelia
    Posted 17 czerwca 2013 22:33 0Likes

    Zmartwiło mnie nagłe zniknięcie marki, zaczęłam kupować, ciuchy fajne i planowałam kolejne zakupy, a tu nagle sklep zniknął bez wyjaśnienia, z dnia na dzień. Tzn. nie interesuje mnie co się stało i dlaczego, tylko jako klientka wolałabym zamiast odbijania się od ściany w sklepie (najpierw myślałam, że to jakieś problemy techniczne) uzyskać jasny komunikat, typu „przepraszamy marka przestała istnieć, będziemy się kontaktować”. Dopiero jak na facebooku zapytałam, to dostałam odpowiedź. Ale dam szansę, spodobała mi się pomarańczowa kiecka i zamówiłam, zobaczymy.

    • Anna Pirowska DRESSAP
      Posted 18 czerwca 2013 10:36 0Likes

      Dziękuję za szansę i Pani uwagę. Tak to niestety jest – łatwo napisać, że zaczyna się coś nowego, a trudniej że coś się kończy. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zaufanie!

Leave a Reply