To był jeden z najlepszych pokazów wiosennej edycji Fashion Philosophy Fashion Week Poland (uff! Udało mi się tu bezbłędnie wpisać całą nazwę imprezy!). I nie, nie chodziło o to, że był najlepszy w swojej kategorii (czyli sieci odzieżowych). On się bronił przy całej konkurencji (a trochę jej było, mimo ogólnych narzekań i krytyk).
Co zobaczyliśmy? Ja widziałam przede wszystkim rząd płaszczy. Od dopasowanych po naprawdę gigantyczne. Od kolorów zachowawczych (szary, czarny, brązowy), po niespodziewane eksplozje neonów (na jesień? No proszę!). Rozmywająca się ukośna retro krata, końskie włosie (o to największa awantura, sama mam dylemat, bo piękne to było jednocześnie i wytrącające z komfortu), metaliczne nieoczywiste powierzchnie (gdy przyjrzymy się bliżej, niektóre odkrywają cekinową fakturę). Kroje przyjemne dla oka, oprócz kilku asymetrycznych modeli, żadnych szczególnych szaleństw. A jednak jest nowocześnie. Być może to zasługa niezwykłych jakościowo materiałów. Niestety odzwierciedlenie znajdujemy w cenie produktów. Ale tłumaczę sobie, że zamiast snobować się na płaszcz Max Mary, spokojnie można przerzucić się na produkcje z Polski. To komplement.
Zawsze przy okazji Arytonu mam taką myśl, że stała klientka jest ważniejsza niż zdecydowany krok naprzód. Tym razem się zawahałam. Bo krok jest milowy – choć wciąż z szacunkiem do przyzwyczajeń.
Modelka: Karolina Wąż/ New Age Models
Fotograf: Magda Wunsche & Agnieszka Samsel
Dyrektor Kreatywna: Patrycja Cierocka
Koncepcja artystyczna i stylizacja: Marta Kalinowska
Makijaż: Marianna Yurkiewicz/ DiVision Art
Włosy: Piotr Wasiński/Van Dorsen Talents
11 Comments
elakijowska
Mój ubiegłoroczny szary płaszcz będzie służył nadal,aczkolwiek niektóre modele kuszą
niepomiernie!
harel
A kurteczka skórzana to niby nie? 🙂
elakijowska
Jak najbardziej,kurteczka ró
wnież.
Magda
Takie rzeczy w Arytonie? Ten sklep zawsze kojarzył mi się z asortymentem raczej dla zachowawczych starszych pań 😉 A ten czwarty płaszcz – szary – cudowny.
Cocky
Miałam identyczne skojarzenie! Dlatego jestem tak bardzo zaskoczona.
Pani La Mome
Pamiętam takie kołnierze z końskim włosiem na płaszczach mojej babci i dziadka. Jako licealistka chciałam podebrać im z szafy, ale zniechęciło mnie, że to takie ciężkie było -możliwe, że przez to włosie.
Mnie zachwycił odblaskowy płaszcz z futrzanym kołnierzem i białe eleganckie spodnie:)
goncia
Ja Cię widzę w tym brązowym albo czarnym z krótkim rękawem;)
Pat
Podziwiam, że masz jeszcze siłę chodzić na te wszystkie pierdoły. Ale to i dobrze, przynajmniej jest gdzie poczytać jakieś rezolutne recenzje.
Aga
świetna kolekcja
VamppiV
Hej 🙂 Chciałam pogratulować genialnego występu w sobotę – może i nie wypowiadałaś się wiele, ale przynajmniej za każdym razem sensownie, na temat, mądrze. Przyznaję, że wcześniej nie słyszałam o Twoim blogu, ale od tej pory zamierzam nadrobić zaległości! Szczególnie, że brakowało mi w sieci bloga modowego, na którym można poczytać 😉
harel
Dziękuję Ci serdecznie! Cieszę się, że dzięki poznańskiemu spotkaniu zyskuję nowych czytelników, zainteresowanych tematem, pragnących poczytać trochę o polskiej modzie. Była nierównowaga, cztery energiczne dziewczyny prowadzące blogi szafiarskie i tylko ja jedna – przedstawicielka frakcji teoretycznej. Więc trudno było wypowiadać się tyle, ile bym chciała 🙂