Babie lato

Zastanawiałam się, w jaki sposób Etnopia podejdzie do obuwia zdecydowanie lżejszego niż wcześniej proponowane zimowe. Przy tworzeniu z sukna to nie lada wyzwanie. Okazuje się jednak, że można, bo po pierwsze: na suknie świat się nie kończy, a po drugie w zanadrzu jest jeszcze sporo fasonów do wykorzystania. A do tego wszystkiego pojawiła się wisienka na torcie: modele męskie. Góralskie zapożyczenia zelżały, pozostały elementy z sukna i sprzączki. Cała reszta weszła na bardziej klasyczny poziom. Wełniane tkaniny w pepitkę i regularne cętki, naturalna skóra licowa i olejowana, lniane płótno łączone są w poszczególnych modelach w sprytny sposób. Te buty nigdy nie będą krzykliwe. Nawet trudna pepitka zachowuje klasę, choć botki z jej udziałem z łatwością mogłyby stać się kiczowate. Jeden element za dużo i cały urok pryska.
Obuwie wciąż jest produkowane w niewielkim zakładzie na Podhalu. Popularność marki wzrasta, a poziom wykonania na szczęście nie spada (to niestety dość częste zjawisko). Założenie jest takie, by buty służyły nam przez wiele lat. Ciężko ocenić, na ile się sprawdza, ponieważ Etnopia wciąż jest marką bardzo młodą. Ale gdy oglądam ich prace, stwierdzam, że buty mają potencjał długowieczności.
Poniżej kolekcja pod tytułem „Babie lato” – stworzona z myślą o miłym początku jesieni. Przy obecnej pogodzie poniższe stylizacje wydają się bardziej niż trafne, czyż nie?

etnopia
etnopia (3)
etnopia (4)
etnopia (5)
etnopia (6)
etnopia (7)
etnopia (8)
etnopia (9)
etnopia (10)
etnopia (11)
etnopia (12)

Fot. Monika Krzyżaniak

3 Comments

  • slowemprzezswiat
    Posted 22 października 2013 20:51 0Likes

    Przepiękne baleriny i botki!

  • Kelly
    Posted 24 października 2013 20:02 0Likes

    Piękne te buty i ostatnio ciągle na nie gdzieś trafiam – to chyba znak, że trzeba im się lepiej przyjrzeć 🙂

    • harel
      Posted 24 października 2013 22:20 0Likes

      Przecież ostatnio przyjechały do Ciebie do Poznania ;). To najlepszy znak!

Leave a Reply