Krótki spacer

Dziś proponuję krótki spacer. Odległość między miejscami jest niewielka, a dzielące je „okoliczności przyrody” o każdej porze roku zachwycające (nawet dziś). Nie obiecuję, że spacer zajmie niewiele czasu. W magiczny sposób czas ucieka zarówno w pierwszej, jak i w drugiej lokalizacji.
Warszawa. Okolice Placu Trzech Krzyży. Kierujemy się na ulicę Frascati 3 m.8, przy której mieści się pracownia Justyny Chrabelskiej. Od kilku miesięcy już oficjalnie można tam przyjść na zakupy. Bez wcześniejszego umawiania się, w godzinach od 8 rano do 19. Wprawdzie trzeba pokonać złego smoka w postaci domofonu, lecz niczym osobista trenerka powiadam Wam: dacie radę!
Wewnątrz czekają na nas produkty najnowsze, ale też kolekcje archiwalne, często w specjalnych (i bardzo przyjemnych) cenach. Gdy gotowy ciuch nie będzie pasował, możemy liczyć na sprawne dopasowanie, a także uszycie na miarę. Mnie najbardziej zainteresowały akcesoria, które żyją swoim własnym, niepodzielonym na sezony życiem. Torby i torebki ze skóry lub denimu, pikowane, falbaniaste, w różnych rozmiarach, a także szereg dodatków dla dzieci (to nowość, choć Justyna Chrabelska od lat tworzy miniaturowe wersje ubrań ze swoich regularnych kolekcji – zaczęła, zanim zrobiło się to modne). Atmosfera pracowni relaksuje i łatwo stracić poczucie czasu. Ubrania to jedno, ale rozmowa z projektantką – to dopiero przyjemność.
JUSTYNA CHRABELSKA SHOWROOM (4)
JUSTYNA CHRABELSKA SHOWROOM (7)
JUSTYNA CHRABELSKA SHOWROOM (5)
JUSTYNA CHRABELSKA SHOWROOM (9)
Poniżej fragment kolekcji jesiennej. Pisałam o niej tutaj.
chrabelska showroom33
JUSTYNA CHRABELSKA SHOWROOM (10)
Od Frascati dzieli nas nieduża odległość do pracowni Pola & Frank na Rozbrat 44a lok 118. Przechodzimy w dół rozległymi schodami Parku Marszałka Śmigłego Rydza. Bywalcom warszawskim wystarczy, gdy napiszę, że to jedna z dróg do Syreniego Śpiewu albo Na Lato. Na pierwszym piętrze w niewielkiej przestrzeni odnajdziemy ubrania i dodatki dla osób dosłownie w każdym wieku.
Zaczęło się od rzeczy dość prostych, aktualnie Pola & Frank ubierze nas od stóp do głów. Brakuje tylko ubrań dla mężczyzn, choć kto wie, co za moment zaproponują nam projektantki… Cieszy obecność charakterystycznego motywu charta nawiązującego do jednego z najbardziej sympatycznych logo w polskiej branży odzieżowej. W aktualnym sezonie pojawiły się też krople deszczu, a na deser jedno i drugie połączone w uroczy obrazek.
Detale przełamują sportowy klimat dzianinowych ubrań – zwłaszcza w wydaniu kobiecym. Nawet zwykła bluza z kapturem otrzymała tu i ówdzie delikatne marszczenia, a sukienka o linii A – nieoczywiste pęknięcia przy dekolcie. Celowo nie pokazuję tu rzeczy z szarego melanżowego dżerseju. Choć je uwielbiam, warto wyjrzeć ciut dalej i dostrzec potencjał w innych wersjach. Marka proponuje coraz większa liczba okryć wierzchnich. Na tyle prostych i nienarzucających się, że nie zrobią z dzieci „starych malutkich”, nawet przy ogromnych staraniach. Zresztą z nas też nie.
IMG_3715
IMG_3616
IMG_3634
IMG_3660
IMG_3710
Poniżej najświeższe propozycje marki. Wciąż doszywane, znikają z wieszaków jak świeże bułeczki. Byłam naocznym świadkiem. Nie raz!
POLA FRANK
POLA FRANK (2)
POLA FRANK (4)
POLA FRANK (7)
POLA FRANK (8)
POLA FRANK (10)
POLA FRANK (12)
POLA FRANK (13)  POLA FRANK (15)
POLA FRANK (14)
Untitled-1
Untitled-2
Untitled-3
Untitled-4
Untitled-7

Fot. Harel, materiały prasowe

2 Comments

  • Iwona
    Posted 2 grudnia 2013 22:30 0Likes

    Harel ja przez Ciebie w tej Warszawie zbankrutuję. 😉

  • elf
    Posted 8 grudnia 2013 22:54 0Likes

    Zazdroszczę wizyty zwłaszcza u pani Justyny.przymierzalam się do zajrzenia do sklepu na Frascati podczas ostatniego pobytu w Warszawie,ale niestety byłam tam w sobotę i pracownia była zamknięta,nie wiem może od sierpnia się to zmieniło.na pewno zajrzę gdy będzie okazja.pozdrawiam.swoją droga byłoby wspaniale gdyby projektantka zdecydowala sie na ekspansję także na południe,np Kraków albo Katowice

Leave a Reply