O bieliźnie piszę tu rzadko (albo nawet bardziej niż rzadko). Rzecz istotna, czasem nawet urody wręcz niezwykłej. Tyle że na co dzień niewidoczna. To wada i zaleta jednocześnie. Odpowiednio dobrana czyni cuda. Nieodpowiednio – prawdziwą masakrę. Idealna to taka, która sprawia, że ubranie leży na nas co najmniej świetnie, więc na cały dzień możemy o niej zapomnieć. Ale gdy sytuacja wymusi na nas przywołanie jej do pamięci albo wręcz wystawienie na światło dzienne (lub nocne), z niekrytą dumą się w niej zaprezentujemy.
Pojawiła się niedawno nowa polska marka: Le Petit Trou. W tłumaczeniu na język ojczysty brzmi zaczepnie: „mały otworek”. Otworek ów odsłania część pośladków zwykle ukrywaną za materiałem. I nie dość, że odsłania, to jeszcze eksponuje. A to za pomocą zasznurowanej satynowej wstążeczki, a to koronkowego ukośnego wycięcia lub konstrukcji z sześciu promieniście wszytych tasiemek. Na razie powstało pięć modeli, ale marka ma ambitne plany i będzie się prężnie rozwijać. Rozmiary standardowe: S, M i L. Skład? Głównie mieszanki nylonu, poliamidu i poliestru z elastanem (za jedwab trzeba by było zapłacić dużo więcej, ale kto wie, jak się ten biznes rozkręci?). Dzięki temu można spokojnie prać je w pralce. Podejrzewam, że poziom zmysłowości, jaki reprezentują, zawstydzi niejedną pralkę (i nie tylko). To jak, dziewczęta? Już wiecie, co chcecie dostać na Walentynki?
P.S. Zapomniałabym! Te cuda w czerni posiadają tak piękne opakowanie, że aż kusi, żeby trzymać je tam zawsze i tylko dodawać do kolekcji kolejne pudełka.
Fot. Mateusz Stankiewicz, Małgorzata Turczyńska
12 Comments
Elaine
Te z otworkiem mi się nie podobają, za to modele z tasiemką są śliczne. I fajny mają filmik prezentujący kolekcję:)
elf
boskie:)
format1x1
fakt…. sposób pakowania robi swoje mmmmmm idealne. idealne te majtki… uh!
Konstanty
śliczne, ale niestety troszkę drogie
Pati
Są piękne i bardzo seksowne, nie powiem – z chęcią bym je przygarnęła, ale…czy warto płacić 150zł za nylon? Opakowanie również śliczne – w takim samym ostatnio przyszła do mnie sukienka z Zary 😉
ala
Harel,
dlaczego Ty nie reprezentujesz polskich blogerek na fashion week w NY… ?
elakijowska
No właśnie?
K.Kaczmarek
faktycznie cena trochę przesadzona 🙁
buba
Bardzo wulgarne…
Wyobraźcie sobie je różowe i kolorowe zdjęcia…
elf
no własnie dlatego sa czarne…
Kelly
Piękne są i ubiegłaś mnie we wpisie o tej marce 🙂 Fajny pomysł – niby zwykła bielizna, ale charakterystyczna i wiadomo, co ją wyróżnia 😉 A cenowo wypada naprawdę ok, szczególnie w porównaniu do marek takich jak na przykład Triumph.
deppcia
W ogóle mnie nie zachwyciły. Materiał – kiepski, wzory – są popularne w sieciówkach. Warte uwagi jedynie pudełko.