Sold!

Michał Szulc postanowił się sprzedać. Ogłosił to mocno i konkretnie, choć niewerbalnie. Że coś się szykuje, dało się odczuć już kilka miesięcy temu, gdy jesienno zimową kolekcję Fire podzielił na dwie części. Pierwszą zaprezentował w Warszawie, drugą – podczas Łódzkiego Tygodnia Mody. Choć łączył je tytuł, każdy z rozbudowanych modułów przemawiał po swojemu, posługując się krojami, gamą kolorystyczną, a nawet przeznaczeniem danych elementów. Obecnie dystans zwiększył się na tyle, że druga kolekcja otrzymała miano całkiem nowej marki – SOLD. Co więcej, chwilę po sobotnim pokazie ruszył sklep internetowy. Natychmiast skojarzyło to mi się z działaniami marek zagranicznych (np. Burberry Prorsum), których ubrania od kilku sezonów można kupić online już kilka minut po premierze na wybiegu. Pełen profesjonalizm i niski ukłon w stronę wygłodniałych klientów. Żadnego czekania. Widzisz, klikasz, kupujesz i masz. Wprawdzie pojawiła się tylko część kolekcji (na moje oko mniej więcej połowa), ale to i tak spore osiągnięcie, jak na tempo, do którego przywykliśmy w polskiej branży.

Michal Szulc Sold (1)
Miało być komercyjnie, bez udziwnień, trochę nawet się bałam, że będzie bezosobowo. Gdy podczas konferencji prasowej FPFWP Michał zapewnił, że nie szykuje się żadna linia basic, odetchnęłam z ulgą. Stało się pewną regułą, że jeśli projektant tworzy swoją sub-markę, idea oscyluje wokół bazowych rozwiązań. Na szczęście istnieje na świecie nieco pozytywnych przykładów – niektóre z nich żyją całkiem osobnym życiem. Prada i Miu Miu, Marc Jacobs i Marc by Marc Jacobs, Donna Karan i DKNY. Na naszym podwórku też się dzieje, choć tu przejął pałeczkę głównie basic właśnie.
Nie wiem, czy pamiętacie, ale kilka lat temu Michał Szulc wystartował z projektem, którego założenia w pewien sposób się z SOLD pokrywają. SALE zakładał sprzedaż ubrań w niewielkim nakładzie (czasem nawet pojedynczych sztuk), numerowanych kolejnymi cyframi. Może to nie był ten czas, może zabrakło energii, ale SALE rozpierzchło się nie wiadomo kiedy, pozostawiając po sobie tylko ślad w nazwie fanpage’u projektanta (i kilka butelek perfum). Żadna informacja prasowa, żaden tytuł pokazu, nic nie zawierało słowa SALE, więc mniemam, że to niedopatrzenie albo niechęć siłowania się z Facebookiem w sprawie zmiany nazwy. Dygresja, chyba nawet niepotrzebna. Wracam do SOLD.
Przedziwna to sprawa, bo gdy całkiem niedawno o Szulcu pisałam przy okazji The Past, odniosłam wrażenie swoistej retrospektywy, podsumowania (udanego) sezonów poprzednich. Nie sądziłam, że projektant sięgnie po ten pomysł ponownie. Tym razem jednak każdy egzemplarz (o ile mnie oczy nie zmyliły) przypieczętował napisem SOLD oraz aż nadto widoczną metką z tym samym tekstem. Podejrzewam, że deklaracja sprzedania się miała być widoczna (przekreślone nazwisko pod logo nowej marki jest także znamienne), ale nie wiem, czy nie wystraszy kupujących. Drobny nadruk by wystarczył. A sama forma podania nie pozostawia żadnych wątpliwości. Znów występują charakterystyczne dla projektanta formy: obszerne kurtki i płaszcze, proste tuniki z szerokimi rękawami, bluzy uwolnione od banału za pomocą różnych trików (np. półokrągłej linii ściągacza czy rozszerzających się długich rękawów), a także nietuzinkowe wzory – marmurki, drobne kreseczki, regularne fale i moro, które przywołało kolekcję Boom Boom Baltic, bo po raz kolejny łączy w sobie kolory dla standardowego kamuflażu nietypowe.
„Podstawą kolekcji jest dzianina: dresowa, bawełniana, o zróżnicowanej grubości. To właśnie ona zainspirowała mnie do stworzenia nowej marki. Chociaż bawełna wydaje się być wykorzystana w zupełności w polskiej modzie, znaleźliśmy na nią sposób – tworzymy z niej przeskalowane formy z ciekawym, funkcjonalnym detalem albo sięgamy po nieoczywiste rozwiązania kolorystyczne i druki” – mówi Michał Szulc. I rzeczywiście, dresu jest tu sporo, ba, pojawiła się nawet niesławna szara dresówka, choć szczęśliwie w odrobinę zmienionym wydaniu.
To nie są ubrania na wybieg. One służą do noszenia. Od razu, natychmiast. Więc patent ze sklepem internetowym, którego adres czekał na naszych krzesłach, okazał się tym bardziej na miejscu. Swego czasu miałam problem z Justyną Chrabelską, która się w Łodzi pokazała i zabrakło czegoś istotnego, co do tej pory trudno mi jednoznacznie zdefiniować. U Szulca nie brakuje niczego, ale tym razem wybieg nie podbił kolekcji (może wina leży po stronie niezbyt profesjonalnych modelek, które zostały przez FPFWP w tym sezonie zatrudnione), a wręcz jej zaszkodził. Wystarczy zajrzeć do sklepu internetowego, żeby znaleźć tam zdjęcia bez kontekstu, na tle białej ściany – i od razu SOLD nabiera zalet. Zresztą właśnie tak miało być.

Michal Szulc Sold (2)
Michal Szulc Sold (3)
Michal Szulc Sold (4)
Michal Szulc Sold (5)
Michal Szulc Sold (6)
Michal Szulc Sold (7)
Michal Szulc Sold (8)
Michal Szulc Sold (9)
Michal Szulc Sold (10)
Michal Szulc Sold (11)
Michal Szulc Sold (12)
Michal Szulc Sold (13)
Michal Szulc Sold (14)
Michal Szulc Sold (15)
Michal Szulc Sold (16)
Michal Szulc Sold (17)
Michal Szulc Sold (18)
Michal Szulc Sold (19)
Michal Szulc Sold (20)
Michal Szulc Sold (21)
Michal Szulc Sold (22)
Michal Szulc Sold (23)
Michal Szulc Sold (24)
Michal Szulc Sold (25)
Michal Szulc Sold (26)
Michal Szulc Sold (27)
Michal Szulc Sold (28)
Michal Szulc Sold (29)
Michal Szulc Sold (30)
Michal Szulc Sold (31)
Michal Szulc Sold (32)
Michal Szulc Sold (33)
Michal Szulc Sold (34)
Michal Szulc Sold (35)

Fot. Marek Makowski

10 Comments

  • Nana
    Posted 27 października 2014 21:18 0Likes

    W sklepie niestety brakuje kilka pozycji. Chusty w napisem „SOLD” wydaje mi się, mogłyby zostać nowym must-havem, ale ich niestety w butiku on-line brak. Ceny ubrań też są na dobrym poziomie. Chociaż bolą mnie trochę te domieszki poliestrów.

    • Kaśka
      Posted 27 października 2014 23:45 0Likes

      domieszka poliestru robi niższe ceny, niestety coś za coś…

      • Nana
        Posted 28 października 2014 01:12 0Likes

        Przy takich cenach wydaje mi się, że domieszki poliestru nie powinny już być stosowane. T-shirt z cienkiej dzianiny dresowej 65% bawełna, 35% poliester za 249 zł?
        Wiadomo, że poliester poliestrowi nierówny, ale czy mimo wszystko, to nie ciut za dużo. W cenie bądź w składzie surowcowym?

        • myga
          Posted 28 października 2014 08:58 0Likes

          to samo pomyślałam jak tylko zobaczyłam biały t-shirt, który ma w sobie 35% sztuczności …
          zakochałam się natomiast w sukience z nadrukiem marmuru – jest cudna.
          I cena wydaje się być tu adekwatna.
          + Faknie,że do lookbooku została wybrana Ania Sakowicz, na niej ubrania zawsze wyglądają pięknie 😀

        • harel
          Posted 29 października 2014 09:49 0Likes

          Poliester nie taki straszny. I naprawdę niedługo o tym napiszę, obiecuję.

          • myga
            Posted 29 października 2014 23:24 0Likes

            haha! w takim razie czekam 🙂

    • harel
      Posted 29 października 2014 09:51 0Likes

      Chusty będą w przyszłym tygodniu. I zgadzam się z Tobą – totalny must have :).

  • Berola
    Posted 28 października 2014 09:16 0Likes

    Kolekcja Michala ,podobala mi sie,nie przeszkadzaly mi nawet modelki,aczkolwiek zgadzam sie z toba Harel,iz troche rozwalily kolekcje,problemem jest dla mnie to ,iz przez takie modelki,ubrania chce nosic nastolatka,nie kobieta z portfelem…
    Podoba mi sie iz kolekcja jest komercyjna,ubrania maja sie sprzedawac ,nie wisiec w szafie i sie kurzyc.
    Bardzo dobrze dobrane printy….ktore mega podkrecaja kolekcje.
    Zgadzam sie co do metki…troche mi tez przeszkadza…lepiej bylo by ja wszyc na plasko …
    Jedyne moje pytanie,jaki jest sens wprowadzac letnia kolekcje w zimie do sklepu,kiedy wszysy szukaja swetrow,szalikow plaszczy,czapek,…jest zima
    Pomysl na wprowadzenie kolekcji zaraz po pokazie jest rewelacyjny…jednak …

    • harel
      Posted 29 października 2014 09:51 0Likes

      Lato jest tu umowne wg mnie, bo te ubrania można nosić przez cały rok. W związku z aktualną porą roku w pierwszej kolejności do sklepu zostały wprowadzone rzeczy cieplejsze. A szaliki – chusty mają się pojawić lada moment. Wiem, bo sama czekam z niecierpliwością.

  • Kelly
    Posted 10 listopada 2014 16:26 0Likes

    Dla mnie jakoś tak bardziej szulcowo niż na poprzednim (tym warszawskim) pokazie. Gdybym miała wybierać, to wybrałabym SOLD. 🙂

Leave a Reply