Tytuł najnowszego dzieła Bereniki Czarnoty świetnie się wpisuje w mój obecny nastrój. Wielkie nadzieje. Świetna powieść, kilka całkiem przyjemnych ekranizacji, a także ostatnie rozczarowania wyczerpująco tu opisane. Expectation to jednak bardziej oczekiwanie niż nadzieja, przynajmniej w tłumaczeniu literalnym na nasz melodyjny język. Czego oczekujemy od Bereniki? Dzianiny, oczywiście. I to takiej z prawdziwego zdarzenia. Swetrów, tunik i czapek ręcznie robionych na drutach o najróżniejszej grubości. Od tego zaczęła i trudno mi sobie wyobrazić, żeby kiedykolwiek porzuciła tę ideę. To tak jakby nagle Missoni czy Sonia Rykiel przerzucili się w stu procentach na tkaniny.
Choć jednocześnie projektantka z powodzeniem zapełnia wolne miejsca kolekcji innymi materiałami. I potrafi żonglować wzorami jak mało kto. Zawsze znajdzie się jakiś charakterystyczny akcent. Wiosną zaskoczyły czerwone kleksy na błękitnym tle. Na łódzkich pokazach – plemienne geometryczne grafiki. Aktualnie powraca delikatna krata oraz miły dla oka graficzny kwiatowy deseń. Ale najbardziej zapadają w pamięć przeskalowane sploty – zwłaszcza te w różnych odcieniach różu. Przyszedł czas na przerwę w podróży. Jesień pełna jest otulających i niemalże nasennych elementów. Bo miękki mięsisty sweter plus wygodna kanapa równa się drzemka. W miejscu osadzają kolekcję typowo miejskie rozwiązania. Tweedowe sploty, cienki denim, klasyczny beż (na płaszczu, a jakże) czy srebrna połyskująca skóra.
Wracając do oczekiwań, chciałabym mieć Berenikę Czarnotę tu, w Polsce, nie tylko w sieci. Wyobrażam sobie jej butik w jakimś przyjemnym miejscu, niekoniecznie warszawskim. Prezentacje jej prac co sezon, raczej w kameralnym gronie, niekoniecznie przy szampanie i babeczkach. Bo ma ona sporo do powiedzenia, nie tylko poprzez ubrania. Jest konsekwentna, a jednocześnie wciąż poszukuje czegoś nowego. Być może właśnie dlatego wciąż zachwyca i nigdy się nie nudzi.
Fot. Agnieszka Kulesza & Lukasz Pik
Makijaż: Firma Kokarda Makeup
Modelka: Olga / Mango Models
7 Comments
modologia
Co za fantastyczne czapy! Szalony Kapelusznik byłby zachwycony 🙂
harel
Świetnie powiedziane :).
Michał zaczyński
Jest świetna!
harel
Oj jest, jest :).
El
Podoba mi się absolutnie wszystko, ale koszula w kratę skradła moje serce i właśnie zakupiłam:) Dzięki, ze trzymasz rękę na pulsie i pokazujesz tu takie rarytasiki!
Kayka
Jestem zakochana w przeskalowanych splotach swetrów i wystarczy, że jak na nie spojrzę to jest mi ciepło i miękko, ach, jakże bym to nosiła! Całą zimę i dalej! Fantastyczne
mim_m
Projekty Bereniki Czarnoty są jak zwykle bardzo piękne, cieszy mnie dbałość o materiały i wykonanie. Ale przeskalowane włóczki, z których zrobione są swetry są bardzo trudne do noszenia, wyglądają świetnie przede wszystkim na osobach bardzo młodych i bardzo szczupłych. A one zwykle jeszcze nie mają pieniędzy na tak dobrą dzianinę…