SurVille SurMer

Szkicuje na nowo filmowe bohaterki, sprytnie podmienia ich kostiumy na własne projekty, tworząc nowe wersje najbardziej znanych postaci. Bywa, że dwie skrajności łączy w jedno, tak zdarzyło się w przypadku kobiet z filmu „Absolwent”, słynnej pani Robinson oraz jej córki, Emily w kolekcji „Hello, Benjamin” sprzed dwóch lat. Uwspółcześniła garderobę Charlotte z „Lost in Translation”, wciąż czerpie też ze stylu ikon dawnych lat, jak Charlotte Rampling czy Jane Birkin. Diana Jankiewicz, choć młodziutka, wie o kobiecości chyba wszystko. Przynajmniej na to wskazują kolejne jej kolekcje. Najnowsza, „SurVille SurMer” to hołd złożony kobiecej sile lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Nazwy poszczególnych projektów mają przypominać o Farrah Fawcet czy Julie Christie, z kolei postać modelki uchwycona w sesji wizerunkowej jest ukłonem w stronę Veruschki. Tytuł zwiastuje ucieczkę od miejskości, która tak mocno zakodowała się w estetyce projektantki. Jedziemy nad morze, najlepiej śródziemne, z walizką pełną eleganckich ubrań na każdą okazję. I raczej będziemy dziewczyną Bonda, niż odmładzającą się na siłę bywalczynią festiwali.
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (3)
Diana Jankiewicz wciąż reinterpretuje własne projekty, udoskonalając je z każdym sezonem. Owszem, wprowadza nowości, ale zwykle mają one swoje początki we wcześniejszych pracach. Wciąż poszukiwana jest odpowiedź na pytanie o płaszcz idealny. Jego forma czerpie z przeszłości, dalekiej i bliskiej, łącząc to, co najlepsze zarówno z klasycznych form, jak i autorskich projektów Diany. Tym razem kolor beżowy powstaje w wyniku przeplatania dwóch nici: pomarańczowej i błękitnej. Mieni się tymi barwami w zależności od kąta padania światła. Tkanina jest wodoodporna, a sam fason dodatkowo podkreślony czarnymi przeszyciami, jakby najpierw został naszkicowany na papierze grubą kreską (to patent sprzed roku, gdy Diana eksperymentowała z pomarańczowym haftem na białej transparentnej tkaninie). Mocno rysuje się linia A, tak znamienna dla dekad, które zainspirowały „SurVille SurMer”. To zarówno urocza trapezowa minispódniczka, powtarzająca motyw przeszyć z płaszcza, jak i suto marszczona sukienka na ramiączkach, odważnie odkrywająca plecy (tu dwie opcje kolorystyczne, turkusowa i jasnoniebieska). Najciekawszym projektem w kolekcji jest suknia z ręcznie plisowanej jedwabnej satyny, zdobiona haftowanymi elementami organzy. Powstaje tylko na zamówienie, wykonanie samego haftu zajmuje ponad dwadzieścia godzin. Jak mówi sama projektantka, liczy się każdy milimetr. I to widać. Każda plisa jest dokładnie wyliczona i zaprasowana zgodnie ze średnicą haftowanego kółka. To majstersztyk, wyróżniający Dianę spośród wciąż rosnącej liczby polskich projektantów powracających do klasyki.
Na uwagę zasługuje sesja zdjęciowa przygotowana przez duet Koty 2. Udało im się przedstawić kwintesencję fascynacji projektantki, ujmując tę niedużą kolekcję w klatki iście filmowe. Duży plus za odważne żółte tło, które już niejednego zmyliło co do spokojnej kolorystyki aktualnego sezonu. Klimat retro przeplata się z nowoczesną wyrazistością i dynamiką, a ucieczka nad morze wręcz wisi w powietrzu.
Najbliższa okazja, by obejrzeć te cuda na żywo, nadarzy się już za tydzień, 7.i 8. maja podczas wiosennej edycji targów HUSH Warsaw. Kto widział plakaty zapowiadające imprezę, na pewno zauważył pomarańczową sukienkę. To projekt Diany, zeszłoroczny model Fuega, tak popularny, że trzeba było wznowić produkcję. Podejrzewam, że na sukces mogła wpłynąć sama projektantka, która wystąpiła w niej rok temu na HUSHu. Nie mogłam oderwać oczu i nie byłam jedyna.
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (2)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (5)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (6)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (4)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (7)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (11)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (12)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (14)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (9)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (10)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER (13)
DIANA JANKIEWICZ SURVILLE SURMER

Zdjęcia: Koty 2
Modelka: Marta P.
Makijaż i włosy: Justyna Szczęsna

Leave a Reply