Polly odmawia bycia dłużej dzieckiem, dzielnie przenosi się na Saską Kępę i otwiera butik w doborowym towarzystwie. Choć nazwa może brzmieć obco, Polly to nowe wcielenie polskiej marki Pola & Frank. No dobrze, nie takie nowe, bo już pewien czas pod tą nazwą funkcjonuje. Ale u Harel w nowej odsłonie pojawia się po raz pierwszy. Sporo tu zmian, przede wszystkim zdecydowanie więcej „dorosłych” ubrań i całkiem inna komunikacja, czego dowodem są m.in. zmysłowe zdjęcia autorstwa Aleksandry Voy z cudowną Aną Zalewską w roli głównej. Kolekcja jesienno zimowa stanowi swoisty pomost między tym, co było, a tym, co nadejdzie. Bo charakterystyczne autorskie nadruki jak najbardziej zostają, podobnie z komfortem, który bez względu na grupę docelową zawsze będzie ważny. Tu i ówdzie jednak zwiastuny metamorfozy są jasne i wyraźne. Bliżej ciała, krócej, odważniej. W nowym kontekście pomagają się odnaleźć zaprzyjaźnione marki. W warszawskim sklepie znajdziemy zarówno piękną bieliznę, naturalne kosmetyki czy niebanalne dodatki do domu.
Na Paryską 17 najlepiej wpaść na dłużej, rozsiąść się na wygodnej aksamitnej kanapie, wcześniej skoczyć po kawę do Cafe Zaraz Wracam (uwielbiam tę nazwę), przymierzać, przeglądać magazyny i przez moment przestać się śpieszyć. To miejsce właśnie po to powstało. Gdy tam byłam, zapomniałam na chwilę, jaki jest dzień i że w sumie to powinnam już dawno sprawdzić maile. Oglądałam nowości Dream Nation (bo znajdziemy tam również tę markę – wkrótce osobny wpis na jej temat), torebki Zofii Chylak (które znam na pamięć, a i tak nigdy nie mam dość), biżuterię Jagg i Moons, urocze notesy Paprotnik i Paperosa. Ostatnio pojawiły się elementy wnętrzarskie Madame Stoltz, przepiękne pokrowce na smartfony Mandel oraz bluzy i koszulki Shameless. W związku z porą roku nadeszła wyczekiwana wyprzedaż i teraz ubrania Polly kupimy nawet za połowę ceny.
Fot. Aleksandra Voy
Modelka: Ana Zalewska
2 Comments
Krystyna borczuch
Piękne…..
Zosia
i super podoba mi się !