Wenska Leather Goods

Wita mnie wielki pies. A potem dwa koty. Więc wiadomo, że będzie dobrze. Poniedziałkowe przedpołudnie spędzam w pracowni Alicji Sajewicz, twórczyni nowej marki, Wenska Leather Goods. Myślałam, że po prostu obejrzę kolekcję, o której później napiszę, ale okazuje się, że po pierwsze czeka mnie fantastyczna rozmowa, a po drugie poznam parę nowych terminów oraz zobaczę maszyny, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Bo Alicja działa na miejscu i produkuje torby głównie sama. Gdy pytam, cóż to takiego „ścienianie skóry”, o którym właśnie wspomniała, następne co słyszę, to jednostajny huk włączonej właśnie profesjonalnej maszyny rymarskiej. I natychmiast się tego ścieniania uczę, choć nie mam śmiałości sama spróbować. Gdy się żegnamy, moim marzeniem jest chwila wolnego czasu, by móc w pracowni terminować. Przez dwie godziny mam styczność z prawdziwym rzemiosłem oraz z osobą autentycznie nim zafascynowaną.

Wenska Leather Goods

Ideą Wenskiej (to panieńskie nazwisko projektantki) jest tworzenie rzeczy ponadczasowych, gotowych służyć latami, a gdy się nadwyrężą, możliwych do naprawienia. Dlatego dba zarówno o jakość skór, jak i oryginalną estetykę. To styl określany mianem „heritage”, popularny głównie w modzie męskiej, tu przenoszony także na akcesoria kobiece, głównie torby. Surowe wykończenia, naturalne odcienie surowców, widoczne przeszycia i dyskretne, funkcjonalne okucia tworzą spójną kolekcję rzeczy uniwersalnych, a jednocześnie niezwykle się wyróżniających. Naturalne beże i karmele, czerń, granat i klasyczne brązy to paleta typowa dla wspomnianego stylu, zostawiająca pole do działania w innych aspektach niż dodatki. Dlatego torebka w kształcie podkowy czy wygodny tornister sprawdzą się świetnie w różnych stylizacjach, niekoniecznie tylko tych konserwatywnych. Torby, paski i breloki tworzone są ręcznie. Warsztat Alicja doskonaliła u jednego z najlepszych warszawskich kaletników. To tam kilka lat temu stworzyła swoją pierwszą torbę (wg mnie ideał – to ta ciemno bordowa poniżej). Nowe wcielenie modelu ma pojawić się w sprzedaży jesienią. Nie piszę o jesiennej kolekcji, bo niepotrzebny tu taki podział. Dodajemy do obserwowanych i czekamy na dalsze kroki!

Fot. Harel

4 Comments

  • Benita
    Posted 28 czerwca 2017 08:59 0Likes

    jezuuu ale cudowne torebki !!!!!!

  • Aurora
    Posted 28 czerwca 2017 13:06 0Likes

    ależ przyjemnie się na to patrzy ! :)))

  • Ambri
    Posted 28 czerwca 2017 17:42 0Likes

    super jest to wszystko

  • Alicja
    Posted 28 czerwca 2017 17:59 0Likes

    Świetna kolorystycznie, spójna i oryginalna kolekcja! Dzięki za ten mini-reportaż.
    ps. Z wielkim wyprzedzeniem i z jeszcze większą przyjemnością zapraszam Cię Harel do siebie na tkanie.

Leave a Reply