Bez zbędnych wstępów. Gotowi na kolejną porcję samych dobrych rzeczy? Zapraszam. Będzie pięknie. Na moment zawieszamy zmartwienia. One i tak wrócą, spokojnie. Nic się nie stanie, jak oderwiemy myśli.

@kasiaszymanowicz. U niej zawsze jest piękna pogoda. Obecnie nie wyobrażam sobie dnia bez obejrzenia choć kawałka jej instagramowego świata. Niezwykłe wyczucie kolorów, miłość do pięknych przedmiotów, fantastyczny styl ubierania, a na dokładkę słodki kot, którego podejście do życia może, a nawet powinno nas dziś inspirować. Zwłaszcza gdy znajdziemy gdzieś w mieszkaniu plamkę słońca, w której możemy się położyć. Tylko dobre miejsca, tylko wspaniałe rzeczy – oglądajcie i zapisujcie, bo jak wreszcie wyjdziemy z domu, będzie co robić!

@mayaheathrow. Gdyby na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych istniał Instagram, wyglądałby właśnie tak. Maja przenosi nas w czasie, pozostawia jednak spory zapas na teraźniejszość – jednak przefiltrowaną przez bardzo czułą i ziarnistą kliszę. Pojedziecie z nią do ukochanego Madrytu, przyjrzycie się ciuchom Rolling Stonesów, poznacie zaskakujące kadry malarskie, a to wszystko w pachnących kawą zakamarkach je domowego biura. Jak przetrwać w domu? U niej znajdziecie sporo sposobów, na poważnie, lecz zawsze z dystansem.

@oliviakijo. Jako jedna z pierwszych na Insta zachęcała do pozostania w domach, gdy nawet jeszcze ja dziarsko śmigałam tu i tam, przekonana, że przecież jestem zbyt młoda i zdrowa, by cokolwiek złego mogło się stać. Na co dzień nie straszy sytuacją, tylko niezmiennie inspiruje, co pewien czas przypominając tylko o zachowaniu rozsądku. Jeśli chcecie wiedzieć, co słychać w najnowszych trendach, ona Wam to świetnie pokaże.

@jagadesign. Nie od dziś jedno z najbardziej pozytywnych kont na Insta, może dlatego, że prowadzone przez jedną z najbardziej pozytywnych osób, jakie znam. W przypiętych Relacjach wspaniałe podróże (za minutę możecie być w Buenos Aires, Tokio albo w Patagonii – a przy okazji dowiedzieć się czegoś o tych miejscach, bo Agnieszka nie szczędzi słów przy tych pięknych zdjęciach). Na tablicy samo szczęście, a nawet migawki z włoskiego ślubu! Zdecydowanie do ulubionych, nie tylko na czas kwarantanny.

@nakarmiona. Od niej nigdy nie wyjdziecie głodni. Poprowadzi Was słodkimi szlakami Warszawy, ugotuje najdziwniejszy koreański posiłek albo ugości Was miodem z jogurtem i oliwą z oliwek (naprawdę! Stworzyła tym samym nowy instagramowy hit). Przy okazji podzieli się ogromną kulinarną wiedzą, więc odwiedzajcie, zapisujcie i lećcie do kuchni, by wypróbować samodzielnie jej sposoby na przetrwanie. Ach, jest i Masala, pies najsłodszy, który dzielnie przyjmuje te wszystkie cudowne zapachy ze stołu. A potem równie dzielnie obserwuje palenie kalorii na macie w kombinezonie vintage, którego nie powstydziłaby się Jane Fonda w złotych czasach swej fizycznej aktywności (kombinezon nosi oczywiście Basia, nie Masala).
c.d.n.
