Tajfuny.

Czy można stworzyć tekst o tych wszystkich książkach, których się nie przeczytało? Najwyraźniej tak, skoro właśnie to robię. Jest takie miejsce w Warszawie, a szerzej w sieci, w którym znaleźć można wszelakie japońskie dobra literackie. Prowadzi je Karolina Bednarz, japonistka, reportażystka i feministka – jak sama się przedstawia na swoim koncie instagramowym, które być może świetnie kojarzycie: @wkrainietajfunów. Miejsce zowie się Tajfuny i jest cudowną księgarnią. Chwilowo, jak większość fantastycznych miejsc, wstrzymała stacjonarną działalność, wciąż jednak można ją odwiedzić online. Wspomniane dobra literackie onieśmielają mnie, a przy okazji pokazują, jak dużo jeszcze Japonii do odkrycia przede mną. Być może, w związku z odłożonym na duuużo później japońskim wyjazdem urodzinowym, pora wybrać się w podróż wirtualną i jeszcze lepiej do niego przygotować? Jeśli szukacie literatury na długie kwarantannowe wieczory, myślę, że właśnie wskazałam Wam drogę.

Poniżej (i trochę też powyżej) wybór rzeczonych książek, specjalnie nie dodawałam Murakamiego, wówczas tekst nie miałby sensu. Nie znam, ale chętnie poznam. I zaraz robię wirtualne zakupy. Jeśli wspierać lokalne biznesy, to właśnie takie.

1 Comment

  • Elf
    Posted 23 kwietnia 2020 14:07 0Likes

    Znam tę księgarnie od kilku miesiecy- szukałam książek wietnamskich autorów gdy szykowalam się do wyjazdu do Wietnamu:) akurat tego kraju w Tajfunach jak na ekarstwo (podobniez jak moich ukochanych Indii czy Birmy) to jednak zachwyciło mnie to miejsce- na razie w sieci, a niedługo daj Boże, w stolicy:) Juz kuoilam kilka książek i na kilka czekam, bo akurat zabrakło. Polecma Co goraco Gąsienicę- japonskie kryminały bardzo pruszające wyobraznie. dawno nie czytałam czegos co byłoby tak fascynujace:)

Leave a Reply