W poniedziałek pisałam o stereotypach. Dziś złamiemy kolejny. Otóż wczoraj ukazał się coroczny raport przygotowany przez Fashion Revolution poświęcony transparentności marek (tu można go przeczytać w całości). Na pierwszym miejscu znalazła się grupa H&M. Jest to również pierwszy raz, gdy jakakolwiek marka osiągnęła wynik powyżej 70% (dokładniej mamy tu 73%). W jaki sposób oblicza się Fashion Transparency Index? Ocena dotyczy kilku aspektów, m.in. zobowiązań, jakich podejmuje się marka oraz ich realizacji, zarządzania, praktyk w łańcuchu dostaw, a przede wszystkim warunków pracy, produkcji, składu materiałów i wpływu na środowisko. Z jednej strony można mówić, że wciąż brakuje tych 27%. Ale z drugiej warto zauważyć, że w sektorze szybkiej mody sporo się poprawia. Tak jak pisałam niedawno, ona nie zniknie, nie ma na to szans, nie ma nawet takiej potrzeby (mam na myśli realny świat, nie arkadyjski). Może jednak konkretniej reagować na stawiane czy to przez Fashion Revolution, czy bardziej świadomych klientów wymagania. To jest ten moment, który lubię najbardziej. Gdy zostaje nawiązany solidny i wartościowy dialog.
Więcej o działaniach H&M znajdziecie tutaj.

1 Comment
Agnieszka
Greenwashing. Przeciez podstawowym problemem fast fashion jest marnowanie zasobow planety (chociazby takich jak woda) na ubrania ktorych ludzie nie potrzebuja i ktorzy po krotkim czasie je wyrzucaja, zanieczyszczajac planete poliesterem itp. Czy to HM zmienil ? Oczywiscie, ze nie. Naprawde sadzilam, ze masz wieksze pojecie o odpowiedzilanej modzie.