W roku 2020 stać w miejscu i udawać, że nic się nie dzieje, po prostu nie wypada. Sieci odzieżowe, od których szybka moda wszak się zaczęła i które dzięki niej funkcjonują, muszą reagować tym mocniej. Nie wystarczy zielona metka i zapewnienie, że wszystko jest w porządku. Liczą się poparte dowodami konkrety. Tym bardziej, że dziś, praktycznie trzy miesiące przed końcem najtrudniejszego od dawna roku, klient jest i świadomy, i wkurzony, bardziej niż zwykle. W utopijnym świecie sieciówki przestają istnieć, a planeta zostaje uratowana. Kto wie, być może za sto lat? Na razie jednak nie ma co się łudzić, biznes mody nie zniknie z dnia na dzień, nie może jednak dłużej pozostawać obojętny na to, co sam w dużej mierze nam zgotował. Niektórych zmian nie da się odwrócić. Inne można spowolnić. Jeszcze innym być może uda się nawet zapobiec. Ponieważ sama jestem ogromnie zainteresowana konkretnymi działaniami w kwestii mody zrównoważonej, nie tylko małych, niezależnych marek, ale również (a może i przede wszystkim) odzieżowych gigantów, z zaciekawieniem przeczytałam raport LPP za rok 2019/20, który w głównej mierze tematu dotyczy i postanowiłam podać dalej najistotniejsze wg mnie informacje.

Czym jest raport zintegrowany i dlaczego zamyka rok już teraz? To najbardziej szczegółowy dokument, zawierający informacje zarówno o rozwoju marek, jak i kontroli produkcji czy łańcucha dostaw. Skupia się nie tylko na pozytywnych doniesieniach, ale też skrupulatnie podlicza wszystko, co należałoby poprawić. Zawiera też sprawozdania finansowe, rozpisane strategie na czas najbliższy i nieco dalszy. Rzecz dotyczy tzw. roku obrotowego, który trwa od 31 stycznia przez dwanaście miesięcy (w tym roku rok obrotowy LPP wyjątkowo został ujęty w 13 miesięcy, co dla Czytelników nie będzie miało większego znaczenia, ale przy porównaniach w nadchodzących latach – jak najbardziej). Pośród ogromu podsumowań znalazłam te, które wydają mi się interesujące, zarówno w kontekście samej mody, jak i naszych decyzji zakupowych.
W 2019 w LPP ruszyła nowa strategia For People For Our Planet, skupiająca się na czterech aspektach: produkcji Eco Aware, produkcie Eco Aware (o tej kolekcji pisałam tutaj), zrównoważonym rozwoju w budynkach centrali i sieci sprzedaży oraz na bezpieczeństwie chemicznym produkcji i eliminacji plastikowych opakowań nienadających się do ponownego użytku, recyklingu czy kompostowania. Efekt? W ciągu ostatnich trzech lat (czyli od momentu, gdy firma rozpoczęła szersze działania w kierunku zrównoważonego rozwoju), oszczędzono klientom w sumie 250 ton niepotrzebnego plastiku. A to dzięki rezygnacji z folii zewnętrznej w dystrybucji zamówień internetowych marek Reserved i Mohito. „Zmiana designu i trwałości opakowań pozwoliła na zabezpieczenie zawartości kartonów bez konieczności wykorzystania foliopaków. Następny krok, który zamierzamy w pełni zrealizować do końca 2020 roku, polega na eliminacji plastiku wypełniającego wnętrze paczek.” – mówi Sylwester Dmytriwski, e-commerce fulfllment general manager LPP. Obecnie testowane są nowe rozwiązania: wypełniacze papierowe i karbowane arkusze z klejem na bazie skrobi. Pozostałe marki LPP na razie będą dostarczać zamówienia wciąż w foliopakach, lecz pochodzących z recyklingu. Firma przystąpiła do światowej inicjatywy New Plastics Economy Global Commitment zainicjowanej przez fundację Ellen MacArthur we współpracy z ONZ, której celem jest całkowita eliminacja plastikowych odpadów niepodlegających obiegowi zamkniętemu.
Odnośnie samej odzieży, plan na najbliższy rok jest taki, by kolekcje Eco Aware stanowiły 25% całego asortymentu marek, a kolejne lata miałyby doprowadzić do proporcji pół na pół w roku 2025. Rok 2021 to również deklaracja stosowania włókien wełnianych w 100% z certyfikowanych farm (w tym roku taką pewność mieliśmy przy wszystkich ubraniach puchowych). Od 2014 r. firma nie korzysta z angory, rok 2019 to decyzja po certyfikacji wełny (w tym kaszmiru), a rok 2020 przyniósł rezygnację z moheru. Ze stosowania naturalnych futer LPP zrezygnowało już cztery lata temu.
Firma dołączyła też do programu Zero Discharge of Hazardous Chemicals (ZDHC). Został on zainicjowany w celu zmniejszenia śladu chemicznego w przemyśle tekstylnym, skórzanym i obuwniczym. Obecnie należy do niego ponad 150 organizacji z całego świata. Wizją ZDHC jest ograniczenie wykorzystania substancji chemicznych szkodliwych dla ludzi i otoczenia, wspieranie innowacji i najlepszych praktyk w branży w celu ochrony konsumentów, pracowników i środowiska.
A jak jest z warunkami produkcji? Na potrzeby współprac z zewnętrznymi podwykonawcami (największa część produkcji odbywa się w Chinach i w Bangladeszu) powstał „Kodeks postępowania KPP”, zawierający zapisy konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy i Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Kodeks określa wymagania, których bezwzględnie muszą przestrzegać wszyscy dostawcy w każdym kraju. Dotyczy m.in. konieczności posiadania odpowiedniej polityki wynagrodzeń i warunków formalnych zatrudniania pracowników, bezwzględny zakaz zatrudniania dzieci, dobrowolność pracy, wolność zrzeszania się, równość traktowania wszystkich pracowników. Wyznacza także standardy bezpieczeństwa i higieny pracy. Każdy dostawca jest zobowiązany do podpisania kodeksu przed rozpoczęciem współpracy a każda fabryka w Bangladeszu przed rozpoczęciem produkcji dla LPP musi przejść audyt (w obecnym okresie sprawozdawczym siedem ze zgłoszonych przez kupców fabryk nie otrzymało po audycie zgody na rozpoczęcie produkcji).
Przy audytowaniu dostawców z Bangladeszu, który pozostaje dla nas newralgicznym rynkiem, współpracujemy z SGS – niezależnym, międzynarodowym audytorem, kontrolującym warunki pracy, wynagradzania i dbałości o środowisko naturalne. Firma weryfikuje przestrzeganie zapisów „Kodeksu Postępowania LPP”. W raportowanym okresie w Bangladeszu z ramienia naszego biura zostały przeprowadzone 83 audyty przez SGS oraz 97 audytów socjalnych. 85% naszych fabryk uzyskało ocenę bardzo dobrą lub dobrą. Średnia ocena kontroli SGS, pokazująca zgodność funkcjonowa- nia zakładów produkcyjnych z wymaganiami „Kodeksu Postępowania LPP”, w raportowanym roku wyniosła 92% (wobec 84% w 2018 roku). W obszarze przeciwdziałania dyskryminacji zgodność wyniosła 100%. Jeśli dostawca nie spełnia wszystkich naszych wymagań, otrzymu- je Corrective Action Plan z rekomendowanym terminem naprawienia uchybień. W 2019 roku rozpoczęliśmy także audyty socjalne w Indiach. – czytamy we fragmencie dotyczącym kontroli łańcucha dostaw.
I jeszcze istotna rzecz lokalna. W salonach Reserved, House i Mohito prowadzona jest zbiórka używanej odzieży. W raportowanym okresie pojemniki na odzież znajdowały się w 50. salonach w 21. polskich miastach. Rzeczy nadające się do użytku, trafiają do potrzebujących za pośrednictwem Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, prowadzącego noclegownie dla bezdomnych w całej Polsce.
Konkretnie? Konkretnie. Jeśli mielibyście ochotę poznać cały raport, znajdziecie go pod tym linkiem.
Tekst powstał we współpracy z LPP, znacie mnie jednak na tyle, by wiedzieć, że nie byłoby go tutaj, gdybym nie widziała w tym sensu. A sens widzę w każdej udokumentowanej zmianie.