Ledwo co wspominałam o warstwach przy okazji rozmowy o modzie koreańskiej, a teraz nie sposób się od nich uwolnić. Tym razem nadchodzą prosto z COSa w nowej jesiennej kampanii sfotografowanej przez Sonię Szóstak. Utrzymana w łagodnych, choć wcale nieoczywistych dla obecnej pory roku kolorach (choć ja uwielbiam nosić biały przekornie właśnie wtedy, gdy jest najbardziej narażony na błoto), pomyślana tak, by mieścić sporo zarówno pod spodem, jak i na wierzchu, otula i nie pozwala zmarznąć. Oprócz estetyki, która na Instagramie ma już oczywiście swój hashtag, a mianowicie #bottegavibes, i która musiała w którymś momencie opanować nie tylko najwyższe półki, mamy tu całkiem udany powrót polarowej bluzy, niezastąpioną jesienną kratkę oraz wcale nie takie oczywiste opcje puchowe. I szereg elementów, które solo może niekoniecznie się dobrze prezentują, ale już w roli gustownego ocieplacza jak najbardziej (np. ściągany troczkami puchowy kołnierz czy. polarowa kamizelka z kapturem). Tak, zdecydowanie skandynawskie marki to potrafią…
Stylista: Clare Richardson
Stylista fryzur: Yumi Nakada Dingle
Make-up artist: Siddhartha Simone
Modelki: Kerolyn Soares & Fernando Cabral
Poniżej odrobina wspomnianych akcesoriów, które może nie oczarują od pierwszego wejrzenia, ale na pewno serce ogrzeją.