Na takie miejsce czekałam. Nomad to nowy warszawski concept store, powstały w oparciu o jedną z moich ulubionych idei, czyli tworzenia swoistej kolekcji przeżyć, wrażeń i osobistych pamiątek z podróży. Fascynacja różnymi kulturami, ich charakterystycznym rzemiosłem, tradycyjnymi wyrobami nie zważa na granice czy konflikty, tworząc barwny, choć utopijny obraz pięknego świata. Dziś taki pozytywny przekaz jest szczególnie ważny. Tym bardziej, że w najbliższym czasie podróżowanie będzie się odbywać głównie w sferze marzeń.
Joanna Marcysiak, twórczyni butiku, mówi, że miejsce to jest kwintesencją wszystkiego, co kocha. Opowieść o ludziach z jej ukochanych części świata snuje poprzez rzemiosło właśnie, przybliżając za jego pomocą najróżniejsze historie, a w tym również ciężką pracę, miłość i pasję twórców. Wsród niezwykłych przedmiotów znajdziemy berberyjskie dywany, hiszpańską ceramikę, portugalskie lniane poduchy i wiele, wiele innych. I jak to zwykle bywa przy takich przedsięwzięciach, wszystko fantastycznie do siebie pasuje. Gust twórczyni to jedno, ale też coś, co lubię nazywać odwrotnością wieży Babel. Bez oskarżeń o kulturowe przywłaszczenia po prostu cieszymy się pięknem przedmiotów i spoglądamy na nie, bez żadnego oceniania.
Sklep Nomad mieści się w Warszawie przy ulicy Solec 56. Wkrótce otwarcie butiku internetowego, podepnę link, jak tylko będzie gotowy.