Powstała w 2016 roku i od razu zasłynęła nieprzemakalnymi podszewkami, dzięki którym nawet pęknięta butelka ulubionych perfum (nie wspominając o orange mocha frappuccino w nieszczelnym termosie) naszej ulubionej torebce niestraszna. A torebka marki Hollie Warsaw ma szansę szybko stać się ulubiona, bo, choć pozornie zwyczajna, na długo zajmie miejsce na półce pod hasłem „klasyka”.
Jesień z Hollie Warsaw to kilka nowych modeli trzema paskami w komplecie (w tym jednym, najbardziej efektownym, plecionym w warkocz), bazujących na wciąż modnym fasonie bagietki (w tym przypadku wyjątkowo pakownym, bo nieco większym niż standardowy), flagowe mini torebki z lekko zaokrągloną klapką , gładkie i z wężowym tłoczeniem, w obowiązkowej czerni, ale też przyjemnym odcieniu ciemnej oliwki.
Hollie Warsaw od początku istnienia szyje torebki w sposób zrównoważony, dlatego modele są dostępne w ograniczonej ilości. Każda torebka tworzona jest w nie- wielkiej manufakturze przez co najmniej cztery osoby, dzięki czemu oddajemy w ręce naszych klientek produkty najwyższej jakości – czytamy w informacji prasowej. W tym tygodniu (do 29 listopada) jakość możemy dostać za 20% mniej, w ramach długiego czarnego piątku. Być może właśnie znalazłyście idealny prezent dla siebie, drogie Panie.
Fot. Stanisław Boniecki / Van Dorsen Artists
Modelka: Martyna Budna / Model Plus
Makijaż/włosy: Agnieszka Jańczyk
Stylizacje: Katarzyna Michowska
Scenografia: Ania Witko
Produkcja: Moon Films