Zmęczenie tematem zamknięcia, ograniczeń i oczekiwania mało kogo dziś nie dotyczy. Stąd dość przewrotny pomysł, by najnowszą kolekcję wyrwać z tego marazmu, fantazjując o rzeczywistości sprzed pandemii. „Temat i tytuł kolekcji pojawiły się w momencie, gdy z fotografką zdecydowałyśmy, że nie chcemy tworzyć kolejnych zdjęć osadzonych wyłącznie w domu i snuć historii o lockdownie. Byłyśmy i wciąż jesteśmy, spragnione powrotu do rzeczywistości i właśnie tę tęksnotę wyraziłyśmy…” – mówi Aleksandra Hanuszewicz, założycielka i projektantka Nalu Bodywear. Projektowanie „Are You Ready to Go” stanowiło nie lada wyzwanie, z jednej strony Aleksandra chciała sprostać podstawowym potrzebom wygody i funkcjonalności, które wysunęły się podczas ostatnich dwunastu miesięcy na prowadzenie, ale z drugiej – nie rezygnować z charakterystycznej dla Nalu dziewczęcości, której w samym dresie zamknąć się nie da.
Stąd powrót do estetyki lat dziewięćdziesiątych, od początku marce nieobcej: w obcisłych koszulkach z krótkim rękawem czy z długim, zapinanych na guziki, z dekoltem typu karo, satynowego połysku czy delikatnej łączki, gotowej do noszenia zarówno w stylu romantycznym, jak i grunge’owym. Nowość? T-shirty z haftem, również znamiennym dla wspomnianej dekady. I mini spódniczki, które spokojnie mogłyby wskoczyć do szafy Alicii Silverstone w „Clueless”. Zamiast dresów – komplet: koszulka na cienkich ramiączkach i legginsy.
Na pytanie, czy jesteśmy gotowe do wyjścia, musimy sobie odpowiedzieć same. Wiosna z pewnością ułatwi pewne sytuacje. Ja odkryłam jedno: lubię się ładnie ubierać nawet wtedy, gdy nikt nie będzie mnie widział. I Nalu z pewnością w mojej wiosennej garderobie się pojawi.
Fot. Sandra Gałka
Modelka: Arina Ispolatova
Makijaż: Agnieszka Krzewińska
Stylizacja i Art Direction: Aleksandra Hanuszewicz
1 Comment
Marta
Ubrania ok, ale modelka jest tak zachwycająca! Jestem zagorzałą blondynką, ale tu aż mnie skręca. I tak wyglądały modelki z lat 90, podobne twarze, makijaże, włosy.