Na ile sposobów da się nosić jedną apaszkę? Nie ma takiej liczby, która by definitywnie ucinała te możliwości. A pisze to Wam osoba, która sprawdza to od wczesnego dzieciństwa (tu podziękowania dla mojej babci, która z anielską cierpliwością znosiła moje zabawy jedwabnymi chustkami, niezbyt delikatne, muszę przyznać). Jest to mój element obowiązkowy mniej więcej od tamtych czasów, noszony a to zgodnie z aktualną modą, a to kompletnie na przekór. W liceum i na studiach uwielbiałam wiązać kwadratową chustkę na głowie, podstawówka to ciasne przewiązywanie nią szyi. Większe z powodzeniem stają się strojem plażowym, a mniejsze ozdabiają rączkę niejednej torebki. Bywają bransoletkami, paskami do spodni i sukienek, utrzymują w ryzach kucyk, a w sytuacjach skrajnych – zwichniętą rękę. Jedyne ograniczenia tworzymy sobie same, najczęściej tylko dlatego, że nie wiemy, jak do apaszki podejść. Gdy jeszcze robiłam filmy na IGTV (to taka coraz bardziej zapomniana funkcja Insta z dłuższymi filmami), wrzuciłam któregoś razu instrukcję obsługi apaszki. Jak ogromne było moje zdziwienie, gdy okazało się, że większość prostych patentów w ogóle nie była Wam znana. I nie to, że ja tu się teraz apaszkowo wywyższam, po prostu doszło do mnie, że po pierwsze: nie każda musi dzielić ze mną tę fascynację, a po drugie: skąd macie pewne rzeczy wiedzieć, skoro te akcesoria prezentowane są w sklepach raczej standardowo?
I tu przychodzi z pomocą KAASKAS, gdzie już od wielu sezonów znajdziemy najróżniejsze opcje przystępnie zaprezentowane w kolejnych kampaniach. Te wiosenne poruszyły nawet moją ambicję, bo patent z białą koszulą jest po prostu genialny. Nowa kolekcja polskiej marki to porcja jedwabnych akcesoriów z przepięknym nadrukiem w nieregularne paseczki: kwadratowych chust 90×90 i 70x70cm, krawacików i toreb. Oprócz nich – wiskozowe opaski do włosów w formie turbana i gumki do włosów. Kolory jak zwykle u KAASKAS są niezwykle skomponowane, coś, co teoretycznie nie powinno do siebie pasować, tworzy apetyczne palety, na które ma się coraz większą ochotę (właśnie wrzucam jedną z chust do koszyka, bo chyba się nie powstrzymam). Znów z własnego doświadczenia napiszę, że jedna taka rzecz potrafi zrobić cały strój. Osławione we wszelkich publikacjach na temat stylu t-shirt z dżinsami przyprawione tym niepozornym kawałkiem jedwabiu robią z nas mistrzynie mody. Bo, choć teoretycznie apaszka jest niezwykle elegancką sprawą, paradoksalnie właśnie ona potrafi nadać ubraniom najwięcej nonszalancji.
Zdjęcia: Jakub Stanek
Modelka: Felistas M / Mango Models
Fryzura i makijaż: Olkowska Beauty