Kulta. Indygo Love.

Trzy, dwa, jeden… lato start! Już się wprawdzie pogubiłam w tych kalendarzowych, astronomicznych, bo niektóre źródła podają, że wg kalendarza mamy lato od początku czerwca… Trzymając się jednak faktu najdłuższego dnia w roku, przypada on właśnie dziś, czyli 22 czerwca 2021 roku. Idealny to moment, by przenieść się na plażę i świętować razem z marką Kulta i jej letnią kolekcją „Indygo Love”.

Tytułu nie muszę tłumaczyć, bo zdjęcia zdradzają wszystko. O ile zazwyczaj u Kulty jest gładko i spokojnie, o tyle dziś wybucha batikowy wzór, trochę jak atramentowe kleksy, a trochę jak połączone grafiki z tablic Roscharcha. Sięga daleko, w swoim drugim motywie zostawiając na białym tle nieregularne przecinki. Ten błękit w połączeniu z niebem i morzem hipnotyzuje. A gdy dodamy typowe dla Kulty swobodne sylwetki, w których można wszystko bez ograniczeń, mamy pełnię wakacyjnego szczęścia. Są i znajome obszerne koszule, i spodnie 3/4 z szerokimi nogawkami, lekkie sukienki, a także pikowane kubraczki w milutkiej, muślinowej wersji. I kimona, w opcji dłuższej i krótszej, gotowe służyć za kurtkę, bluzkę, tunikę lub sukienkę. W ogóle Kulta to mnogość rozwiązań, każda rzecz jest pomyślana w taki sposób, by dawała różne możliwości noszenia. I jak zwykle „Indygo Love” wspaniale wpasuje się w to, co już od Kulty mamy.

Jeśli zastanawiacie się nad wakacyjną walizką, rekomenduję tę markę bez wahania. Od lat.

Fot. Daria Szczygieł

Leave a Reply